Wpis z mikrobloga

Ten tag chyba powinien o 22 być wyłączany, tak jak całe Bielsko. Bielszczanie, powiedzcie - co jest nie tak? Przecież Bielsko nie jest zaściankową wiochą, są tu galerie, są tu knajpy, fury na ulicach. Osobom które są tu przejazdem podoba się - jeszcze nie spotkałem negatywnej opinii. Co krok spotykam tu kogoś kto sprowadził się np. z Warszawy a Krakusów tu jak mrówek co widać też po tablicach. No i podobno najwięcej milionerów w Polsce.
A jednak, czasem czuje się tu człowiek jak na targowisku w 1995. W dzień. A wieczorem - czemu jest tu tak nudno? O 22 nie ma gdzie pójść i to tak jakby było z góry ustalone i przykazane; przykład: pizzeria, jedna z tych popularniejszych w Bielsku, godzina 21 - tętni życiem, gwarno, nie można znaleźć stolika. Godzina 22 - wszyscy wychodzą, cisza jak makiem zasiał, dosłownie wszyscy. Byliśmy ze znajomymi ostatni.
Mam wrażenie że nikt nie chce lub nie dostrzega potencjału który tu drzemie. I jak się rozmawia z ludźmi o tym to po prostu: no tak jest. Tylko wstawić tego mema z psem że się powoli żyje.

#bielskobiala #miastapolski
  • 34
@Trelik: fakt że z tych dużych firm to mam wrażenie że większość to fabryki ze zmianówkami, ale piątki wyglądają tak samo

@Voyo: cenna uwaga, jak w całej Polsce były strajki czy coś to Bielsko twardo cicho sza, robimy pieniądz, proszę się nie rozpraszać :D

@droid43210: nie jest zabita dechami tylko dziwna mentalnością - tutaj tak jakby nikogo nic nie interesuje. Byle do piątku (do 22) i elo xD mieszkasz
@free_listener_0: szczerze jak mialem te nascie do dwiedziscia trzy moze cztery lata to sie chodzilo po miescie i do rana czasem. Pozniej praca + budowa domu wiec czlowiek ma inne priorytety i szkoda marnowac weekendu na umieranie czy odsypianie. A teraz zwyczajnie mi sie nie chce, ze znajomymi wole zrobic melo u siebie w domu przy grillu na ogrodzie. Nie dosc ze taniej to jak sie nam zdarzy poleciec za bardzo
@zielona_kulka: może to jest rozwiązanie zagadki, po 22 wszyscy są na swoich osiedlach xD sporo lat spędziłem w grodzie Kraka i na palcach jednej ręki mógłbym policzyć sytuację gdy ktoś darł mordę po nocy - raz to nawet mnie rozśmieszyło bo darł się ktoś "wstawać kur** nie spać" :D w Bielsku za dnia można czasem spotkać towarzystwo zdaje się tworzące potencjał na takie akcje. Ale jak jest to nie wiem.
@Voyo: ja rodowód mam inny ale trochę się nasłuchałem o bielskich klimatach o których opowiadasz. Nawet kojarzę pastę (chyba pastę) o konflikcie z rycerzami w Bielsku czy jakoś tak xD A co to rockoteka? Z ciekawości - wyemigrowałeś w okolice czy gdzieś zupełnie indziej?
@zielona_kulka: jak z zona wynajmowalismy kawalerke na kopernika to pod nami byla baba co randomowo wzywala policje. Raz jedyny raz wezwala nie bez powodu. 3 albo 4 w nocy my robilismy urodziny. Ca 10 osob na 26m2 z braku miejsca do siedzenia polozylismy szafe na boku i na niej siedzieli jak na lawie. Policja wbija, kulturka, takie a takie wezwanie my tlumaczymy ze moze i racja bo urodziny costam pijemy itd.
@Voyo: dwa przemyślenia dotyczące Bielska a związane z Twoimi odpowiedziami;
Czy też ciągle spotykasz się z takim zdziwieniem że OOO, DO ŻYWCA TO KAWAŁ DROGI, podczas gdy podróż ta trwa tyle co kilka przystanków tramwajem w większym mieście?

A druga rzecz co do wizyty policji u Ciebie na kwadracie - nieustannie zadziwia mnie to że w sumie to nie jest takie małe miasto, a jak jest ta teoria kilku uścisków dłoni