Wpis z mikrobloga

@Gwendeith: 40h/tygodniowo, 9h/dziennie. cos chyba nie gra, bo 9-5 shift trwa chyba 8h. odchodząc od tematu, powiedz mi, w jakim ustroju było inaczej? oprócz u aborygenów, którzy rzucili bumerangiem w kangura i cała wioska mogła leżeć z czymś do góry przez tydzień
  • Odpowiedz
@n1c3: też zauważyłem tę ciekawą matematykę ( ͡° ͜ʖ ͡°)

powiedz mi, w jakim ustroju było inaczej?

zadałeś złe pytanie. Co powinniśmy zrobić, by w przyszłości było jeszcze lepiej niż teraz, bez oglądania się wstecz?
  • Odpowiedz
@Gwendeith: mi się wydaje, że pewnego rodzaju monotonia i mrówcza praca przez parę h dziennie, będzie cały czas powszechna (dopóki nie ma naprawdę bardzo rozwiniętego ai), ze względu na specyfikę większości robót. ale, moim zdaniem, przeciętny etat powinien zostać skrócony o co najmniej 1/4, do chociaż tych 6h - w szczególności w odniesieniu do prac umysłowych. a Ty co uważasz?
  • Odpowiedz
@troglodyta_erudyta: ale nikt nikomu nie będzie zakazywał pracować dłużej i wiadomo, że w dniu dzisiejszym - w Polsce - skrócenie czasu pracy, nie mam pojęcia jakby się skończyło. ale na pewno powinniśmy do tego dążyć .
  • Odpowiedz
@Gwendeith: nikt nie zmusza to uczestniczenia w kapitalizmie i gromadzeniu kapitału. Zawsze można pojechać na szlak i umrzeć od wpierdzielania dzikich jagód jak ten ziomek z info the wild
  • Odpowiedz
@n1c3: Przeżycie na podstawowym poziomie naprawdę nie wymaga wiele, ale każdy wzrost produktywności jest kompensowany wzrostem podatków i obciążeń. Z resztą, przykład z naszego podwórka, czym jest 'test przedsiębiorcy' albo 'nowy ład' jak nie próbą wyrównania programistów i innych wolnych zawodów do średniej? Społecznie, doszliśmy do momentu w którym wolimy wydawać pieniądze na pomniki, zasiłki, państwowe ubezpieczenia i inwestycje, zamiast obniżyć podatki i pozwolić ludziom (dobrowolnie) pracować 4 zamiast 5 dni.
  • Odpowiedz
@Gwendeith kiedyś ludzie pracowali dużo ciężej głównie po to żeby mieć jedzenie. Teraz nie pracuje się żeby mieć jedzenie. Każdy kto stara się więcej zarabiać myśli sobie że ooo będę ciężko pracował i kupię sobie nowe auto. Albo wyjadę gdzieś na wakacje itd.
  • Odpowiedz