Dobra wykopki giełdowo-inwestycyjne, rozkminiamy to co sie obecnie dzieje - Z jednej strony mamy teraz bombardowanie od mediów i FUD że jak zbankrutuje jakiś kitajec to rynek się zawali a świat spłonie, - Z drugiej strony mamy ambitnych młodych inwestorów którzy nie dopuszczają innego scenariusza że może coś być innego niż to the moon(głownie chodzi mi o towarzystwo crypto)
Ogromną przewage na rynku stanowia byki a nie niedźwiedzie, wszyscy to the moon i śmieją sie z normalnych ludzi że sa zastraszani i tak sobie myśle czy jeśli wiekszosc ludzi na rynku mówi że bedzie to the moon to.praktycznie zawsze rynek sie nie wywraca?
Ceny dax, sp500, nasdaq itd. sa napompowane do granic, projekty na crypto z np.top50 maja po 300-600% wzrostow a i tak chcą żeby jeszcze rosło, kolejne fale pandemii lockdowny szczepienia itd., problemy z transportem i żywnościa, podwyższanie stóp procentowych i wiele wiele innych Czy może grubasy nie chcą żebyśmy wierzyli że jeszcze dużo do wzrostów zostało? Przecież kni wiecej zarobia na shortach niż na wzrostach, a te chwile(np.2letnie) spadki im nic nie zrobia bo beda musieli kupić taniej? Co sadzicie?
@zjadaczszyszek3000: inflacja rosnie, drukuje sie coraz wiecej pieniedzy, tak ze nawet bankructwo pokroju lehman borthers nie wywola kryzysu tym razem. czekaja nas wzrosty, a ewentualne korekty beda bardzo slabe
teraz shortowanie jest bardzo popularne i na tym sie najbardziej zarabia, wiec duze instutycje licza na ciagle wzrosty (by zniszczyc "krotkich")
@SweetieX Tak inflacja rośnie, ale fed może ja powstrzymać co tylko umocni pozycje dolara, większość ekonomistów spekuluje że tapering bedzie w grudniu co tylko przyczyniło by się do idealnego momentu wywrócenia rynku ponieważ np. cryptoświry czekaja na grudzień na szczyty bo w innych hossach tam się one kończyły
No właśnie nie jest wcale popularne bo większość rynku jak idzie zobaczyć walczy i poci sie o to aby było odbicie w góre przez
@zjadaczszyszek3000 Od razu zaznaczam, że jeśli chodzi o ekonomię to jestem amatorem. Ale ewidentnie ma miejsce dziwna sytuacja, mianowicie przy drogich surowcach (energia, metale, rolnictwo) ceny akcji są #!$%@? w kosmos. Mimo ewidentnych braków na rynku - automotive, surowce budowlane, półprzewodniki - nikt nie wierzy w kryzys. A jeszcze obok trwa transformacja klimatyczna i przeniesienie środka ciężkości w światowej gospodarce, jednak dance macabre trwa. Moim zdaniem jebnie to z hukiem, a wtedy
@spinel: od minimum 2012 non stop czytam, ze "ceny akcji sa #!$%@? w kosmos" i zaraz, natychmiast wszystko "jebnie z hukiem", a od tej pory mozna bylo zarobic - strzelam - 2000% pierwotnego wkladu
ta baba z fed-u juz powiedziala, ze krachow wiecej nie bedzie, bo na gielde trafia nadmiar pieniedzy
nawet po zwiekszeniu stop procentowych bedzie istnial nadmiar pieniedzy wsrod bogatych instytucji, tak ze beda nadal wzrosty
@SweetieX No bo po krachu w 2008 ludziom sie w głowach strach zasiał
,,ta baba z fed-u juz powiedziala, ze krachow wiecej nie bedzie, bo na gielde trafia nadmiar pieniedzy" - przecież to jest aż tak abstrakcyjne stwierdzenie że głowa boli Czyli baba z fed-u jest wyrocznia delficką...
Aktywne Wpisy
18+
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
- Z jednej strony mamy teraz bombardowanie od mediów i FUD że jak zbankrutuje jakiś kitajec to rynek się zawali a świat spłonie,
- Z drugiej strony mamy ambitnych młodych inwestorów którzy nie dopuszczają innego scenariusza że może coś być innego niż to the moon(głownie chodzi mi o towarzystwo crypto)
Ogromną przewage na rynku stanowia byki a nie niedźwiedzie, wszyscy to the moon i śmieją sie z normalnych ludzi że sa zastraszani i tak sobie myśle czy jeśli wiekszosc ludzi na rynku mówi że bedzie to the moon to.praktycznie zawsze rynek sie nie wywraca?
Ceny dax, sp500, nasdaq itd. sa napompowane do granic, projekty na crypto z np.top50 maja po 300-600% wzrostow a i tak chcą żeby jeszcze rosło, kolejne fale pandemii lockdowny szczepienia itd., problemy z transportem i żywnościa, podwyższanie stóp procentowych i wiele wiele innych
Czy może grubasy nie chcą żebyśmy wierzyli że jeszcze dużo do wzrostów zostało? Przecież kni wiecej zarobia na shortach niż na wzrostach, a te chwile(np.2letnie) spadki im nic nie zrobia bo beda musieli kupić taniej?
Co sadzicie?
#gielda #evergrande #inwestycje #inwestowanie #ekonomia #akcje #chiny #usa #swiat
teraz shortowanie jest bardzo popularne i na tym sie najbardziej zarabia, wiec duze instutycje licza na ciagle wzrosty (by zniszczyc "krotkich")
"dump it" nie bedzie
Tak inflacja rośnie, ale fed może ja powstrzymać co tylko umocni pozycje dolara, większość ekonomistów spekuluje że tapering bedzie w grudniu co tylko przyczyniło by się do idealnego momentu wywrócenia rynku ponieważ np. cryptoświry czekaja na grudzień na szczyty bo w innych hossach tam się one kończyły
No właśnie nie jest wcale popularne bo większość rynku jak idzie zobaczyć walczy i poci sie o to aby było odbicie w góre przez
Od razu zaznaczam, że jeśli chodzi o ekonomię to jestem amatorem.
Ale ewidentnie ma miejsce dziwna sytuacja, mianowicie przy drogich surowcach (energia, metale, rolnictwo) ceny akcji są #!$%@? w kosmos. Mimo ewidentnych braków na rynku - automotive, surowce budowlane, półprzewodniki - nikt nie wierzy w kryzys. A jeszcze obok trwa transformacja klimatyczna i przeniesienie środka ciężkości w światowej gospodarce, jednak dance macabre trwa. Moim zdaniem jebnie to z hukiem, a wtedy
ta baba z fed-u juz powiedziala, ze krachow wiecej nie bedzie, bo na gielde trafia nadmiar pieniedzy
nawet po zwiekszeniu stop procentowych bedzie istnial nadmiar pieniedzy wsrod bogatych instytucji, tak ze beda nadal wzrosty
,,ta baba z fed-u juz powiedziala, ze krachow wiecej nie bedzie, bo na gielde trafia nadmiar pieniedzy" - przecież to jest aż tak abstrakcyjne stwierdzenie że głowa boli
Czyli baba z fed-u jest wyrocznia delficką...