Nie jestem jakimś eko-świrem, ale segreguję na ile to możliwe śmieci, a odpady niebezpieczne wywoziłem zawsze na PSZOK. Teraz się dowiaduję, że po ostatnich zmianach PSZOKi nie przyjmują odpadów takich jak na przykład olej silnikowy. Co biorąc pod uwagę kosmiczne ceny za wywóz śmieci jest żartem.
Tym samym oświadczam, że te 15 litrów przepracowanego oleju, który mi się nazbierał przez ostatnie 2 lata zlewam w najbliższym czasie do jednego kanistra z HDPE i wywalam do kontenera "odpady zmieszane".
Sami #!$%@? tego chcieli. Chcą mieć ekologię to będą ją mieć. I to #!$%@? o dbaniu o planetę.
Chyba, że Wy macie pomysły co z tym zrobić, bo pomysły z internetu "oddać w zaprzyjaźnionym warsztacie", a które podsuwają niejednokrotnie władze samorządowe są przecież jakimś nieśmiesznym żartem. Nie mam zaprzyjaźnionego warsztatu, poza tym nie mam czasu i siły żeby #!$%@?ć po mieście od warsztatu do warsztatu prosząc się, żeby to ktoś odebrał. To jest dramat.
@skurka_z_ogurka: ale serio oddaj w warsztacie, tam czesto maja piece przystosowane do spalania tego oleju, z dwojga zlego juz lepsze to niz do lasu wylac ¯\_(ツ)_/¯
@dzieju41: Oczywiście. I mnie to bulwersuje. Tutaj pierdu pierdu o ochronie planety, rosnąca świadomość, powstały PSZOKi nawet, a z drugiej strony "radź sobie z odpadami sam". Teraz na pewno skoro nie można oddać ludzie zaczną pić ten olej (i inne odpady niebezpieczne) i nie będzie problemu.
I tak już był momentami problem z PSZOKami, znajomy był oddać kiedyś olej i miał go za dużo, coś 10l czy tam też 15l bo
@skurka_z_ogurka: byłem na początku roku i wzięli ode mnie ~30 litrów zużytego oleju silnikowego (dwudziestolitrowy kanister plus mniejsze pojemniki), ale wiadra z zaolejonymi szmatami i filtrami oleju nie wzięli - a wg wykazu mieli to wziąć jako niebezpieczny. Gość mi powiedział że takie rzeczy to nie u nich tylko na normalne wysypisko.
Sprawdziłem w wykazie mojego pszoku lokalnego -> nie ma nic o tym, że nie wezmą olejów. Taki sam plik
@Kamil10445: w moim PSZOKu na liście są tylko "Oleje i tłuszcze jadalne". Ale sprawdzę jeszcze w innym mieście, bo powiedzmy, że aktualnie mieszkam w dwóch. Zanieczyszczone szmaty, papiery itp - też mi kiedyś nie chcieli odebrać, było jęczenia i w ogóle i skończyło się tak, że wylądowały na śmietniku bo nie mogłem słuchać narzekania tej kobiety jaki to dla niej problem.
@skurka_z_ogurka: przecież ekologia to #!$%@? dla pospólstwa. Najbogatsi produkują ponad 50% zanieczyszczeń, kiedy ich jest garstka w porównaniu do zwykłych ludzi, a to my mamy się ograniczać.
@Salomonthekrol: Teraz znalazłem, że są takie firmy np. w Krakowie, będę tam się dowiadywał, ale to by rozwiązało mój problem. Dzięki!
@Massad: Z tego co widzę faktycznie punkty odbioru różnią się co do rodzaju przyjmowanych odpadów. Mieszkam aktualnie w małej gminie oraz w Krakowie, sprawdzałem regulamin z małego miasta i myślałem że po zmianach (o których kiedyś czytałem) wprowadzono je w całym kraju (w internecie też jakieś info z Rzeszowa
@skurka_z_ogurka: to samo ze zużytymi tonerami/tuszami do drukarek. Kupowałem ostatnio cały komplet do drukarki (CMYK) i wzialem ze sobą zużyte karetki żeby się ich pozbyć. Byłem w 4 sklepach z tuszami i wszedzie mnie puścili z kwitem. Leżą w pudełku i nie wiem chwilo co mam z tym zrobić. Średnio mam czas i możliwości żeby jeździćpo całym mieście i prosić kto łąskawie weźmie ode mnie to gówno
@skurka_z_ogurka: Byłem na wysypisku 5 min od domu, tam powiedzieli, że nie przyjmą płyt GK, w innym punkcie 30 km ode mnie przyjmują za opłatą - polecam OLX, tam biorą każde śmieci i jeszcze przyjadą po to
Tym samym oświadczam, że te 15 litrów przepracowanego oleju, który mi się nazbierał przez ostatnie 2 lata zlewam w najbliższym czasie do jednego kanistra z HDPE i wywalam do kontenera "odpady zmieszane".
Sami #!$%@? tego chcieli. Chcą mieć ekologię to będą ją mieć. I to #!$%@? o dbaniu o planetę.
Chyba, że Wy macie pomysły co z tym zrobić, bo pomysły z internetu "oddać w zaprzyjaźnionym warsztacie", a które podsuwają niejednokrotnie władze samorządowe są przecież jakimś nieśmiesznym żartem. Nie mam zaprzyjaźnionego warsztatu, poza tym nie mam czasu i siły żeby #!$%@?ć po mieście od warsztatu do warsztatu prosząc się, żeby to ktoś odebrał. To jest dramat.
#motoryzacja #ekologia #pszok #odpady #srodowisko #oswiadczenie #gorzkiezale #kiciochpyta
I tak już był momentami problem z PSZOKami, znajomy był oddać kiedyś olej i miał go za dużo, coś 10l czy tam też 15l bo
Sprawdziłem w wykazie mojego pszoku lokalnego -> nie ma nic o tym, że nie wezmą olejów. Taki sam plik
Od tego roku miała być opłata recyklingowa przy zakupie oleju, albo zwrot zużytego... w sklepie...
Na szczęście to nie wyszło.
@Massad: Z tego co widzę faktycznie punkty odbioru różnią się co do rodzaju przyjmowanych odpadów. Mieszkam aktualnie w małej gminie oraz w Krakowie, sprawdzałem regulamin z małego miasta i myślałem że po zmianach (o których kiedyś czytałem) wprowadzono je w całym kraju (w internecie też jakieś info z Rzeszowa
Komentarz usunięty przez autora
@bigger: To państwo jest żartem. #!$%@?, nieśmiesznym.