Wpis z mikrobloga

@Nemayu: W porządku, czyli jak kobieta kończy ileś tam lat, to coś magicznie jej się przestawia w mózgu i priorytety się zmieniają? Może przyczyna jednak tkwi gdzie indziej?
@Wogybogy: Hmm...
Na początek poznajesz a nie rzucasz się jak sęp na wagon bebechów. Stopniowo, bez pośpiechu bez klapek na oczach bo ciśnienie na jądrach przesłania świat. Wtedy widzisz dokładnie czy to jest szczere czy to tylko gra dla korzyści :)
Jeśli
@ManiacTeam:

Stopniowo, bez pośpiechu bez klapek na oczach bo ciśnienie na jądrach przesłania świat. Wtedy widzisz dokładnie czy to jest szczere czy to tylko gra dla korzyści :)

Jeśli widać jak na dłoni, że to gra - znikasz, zanim ktoś ci zrobi burdel w głowie :)


Niemal nigdy tego nie widać.
Ja nic o priorytetach nie pisałem.


@Nemayu: Ale ja pytam i to całkiem serio.

Niemal nigdy tego nie widać.


Jeśli nie jesteś ogłupiony przez zauroczenie i nie dajesz sobą manipulować przez typowe babskie gierki to zawsze widać.

@Wogybogy: Rozumiem twój punkt widzenia. Zatem napisz mi co zrobisz gdy ta trzydziestka nie była przeruchana bo nie interesowały jej imprezy, miała jednego czy dwóch partnerów ale ich drogi rozeszły się w zgodzie
@ManiacTeam: W takim razie odpowiedź na pytanie:

jak kobieta kończy ileś tam lat, to coś magicznie jej się przestawia w mózgu i priorytety się zmieniają?


Brzmi tak:
To zachodzi stopniowo. Człowiek i jego sytuacja zmienia się stopniowo.

Niemowlak różni się od 12-latki, a ta od 18-latki, a ta od 30-latki, ale zmiany są płynne, chyba że dojdzie do traumy to wtedy nagłe. Traumą może być realizacja: Mam 30 lat i nikt
@Wogybogy: A jeśli skłamie to co ci podpowiada ten analityczny umysł? Bo tak naprawdę nigdy nie poznasz prawdy lub poznasz ją za jakiś czas. Nikt od razu nie otworzy się na nieznajomych a dopóki nie poznasz się dobrze z tą osobą to ZAWSZE będziesz kimś obcym dla tej osoby. Będziesz się bawić w detektywa, pytać jej znajomych, byłych partnerów jeśli takich miała?
@XIONC_CI_MORDE_LIZAL:
Wymaga od potencjalnego partnera, aby miał majętnych rodziców, którzy dali mu mieszkanie w prezencie i żeby zarabiał 5000 zł/msc. Takich osób jest niewiele, więc szuka kogoś kto zarabia dużo więcej niż 5000 zł, ale ona dla takiej osoby nie ma nic do zaoferowania i znajomi to widzą, a jednocześnie uważa się za osobę równą takiej pod względem materialnym, gdy wcale nie są równi pod tym względem.