Mój wujek (78lvl) choruje na demencje. Po śmierci babci wujek mieszka sam w domu, jest mało samodzielny toteż mama się nim opiekuje. Kilka razy do niego zagląda w ciągu dnia. W sobotę o 7 rano, mama wchodzi do domu wujka, a tam okna pootwierane i po wujku śladu nie ma. Standardowa rutyna, telefon na policję - odnalazł się. Był przemarznięty w szpitalu. Jakie badania wykonali? No oczywiście jedynie na covid (wynik negatywny). Nie dali mu, żadnych środków przeciwbólowych, nic. Wujek wrócił do domu, jest cały obolały, nic nie chce jeść. I teraz do sedna, widząc wujka stwierdziłem, że mama powinna zadzwonić do lekarza, żeby przyszedł wujka zobaczyć i ewentualnie przepisać kroplówkę, żeby go wzmocnić. Co na to lekarz? Wujek jest niezaszczepiony i on do takich ludzi nie chodzi. Czaicie? Odmawia pomocy! Niezaszczepieni ludzie mają być pozostawieni na śmierć. Super Polsko! Piękny kraj!
@LubieGroszek: Tak #!$%@? było. I jest, dzisiaj mama wykonała kolejny telefon. Lekarz wypina dupę na niezaszczepionych ludzi. Taki mamy kraj, nic tylko umierać.
@pili: Wygodniej #!$%@?ć ciasteczko z kawą w prywatnym gabinecie niż jechać do chorego. Jeszcze na wahę trzeba wydać, zapakować torbę. Masa energii psu w dupę.
@Miszcz_Joda: @voith: Powiedziałem mamie, żeby poczekała jeszcze. Jak się rzeczywiście nie zjawi, to ma dzwonić do szpitala powiatowego.
Ten lekarz z zapyziałej wioski (tak moja wioska) jest lekarzem rodzinnym odkąd pamiętam z 30lat. Mojej babci kiedyś powiedział, że ma jechać nad morze przyzwyczajać się do piasku.
@pili: Gdyby wujek miał pozytywa to by go ugościli w szpitalu jak króla bo to dla nich łatwe pieniądze. A tak co się będą przejmować. #!$%@?, co za #!$%@? czasy.
@dqdq1: Rozumiem, że jakby chciał się zaszczepić to ten sam lekarz pierwszy by przyjechał z igłą do wujka? Brawo! Więcej takich posłusznych matołów, którzy nie widzą problemu.
Mój wujek (78lvl) choruje na demencje. Po śmierci babci wujek mieszka sam w domu, jest mało samodzielny toteż mama się nim opiekuje. Kilka razy do niego zagląda w ciągu dnia. W sobotę o 7 rano, mama wchodzi do domu wujka, a tam okna pootwierane i po wujku śladu nie ma. Standardowa rutyna, telefon na policję - odnalazł się. Był przemarznięty w szpitalu. Jakie badania wykonali? No oczywiście jedynie na covid (wynik negatywny). Nie dali mu, żadnych środków przeciwbólowych, nic. Wujek wrócił do domu, jest cały obolały, nic nie chce jeść. I teraz do sedna, widząc wujka stwierdziłem, że mama powinna zadzwonić do lekarza, żeby przyszedł wujka zobaczyć i ewentualnie przepisać kroplówkę, żeby go wzmocnić. Co na to lekarz? Wujek jest niezaszczepiony i on do takich ludzi nie chodzi. Czaicie? Odmawia pomocy! Niezaszczepieni ludzie mają być pozostawieni na śmierć. Super Polsko! Piękny kraj!
Ten lekarz z zapyziałej wioski (tak moja wioska) jest lekarzem rodzinnym odkąd pamiętam z 30lat. Mojej babci kiedyś powiedział, że ma jechać nad morze przyzwyczajać się do piasku.
@pili: dobry lekarz....
Zaszczepieni czy też nie, każdy ma prawo do bycia zbadanym przez lekarza. Niezaszczepieni to nie drugi sort.
Niezaszczepieni to drugi sort. Po co dbać o ludzi któży nie potrafią zadbać o siebie?
Tzn ja podejrzewam że to nie jego decyzja tylko twoja czy twojej matki skoro on sam ma demencję- to sporo mówi o tym jak rzeczywiście o niego dbacie.
Brawo! Więcej takich posłusznych matołów, którzy nie widzą problemu.
@pili:
Czy go teraz zabija covid, czy bierność lekarza, tak jak kolega wyżej napisał?
Czarna lista. Z idiotami nie dyskutuję