Aktywne Wpisy
kinkykylie +416
Od razu człowiek czuje się bezpieczniejszy, widząc takie łapanki na kierowców, którzy przy pustej drodze nie zatrzymali się do zera, tylko zwalniali do 5 km/h na znaku stop. Przeklęci kryminaliści ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#policja #polskiedrogi #polska #bekazpodludzi
#policja #polskiedrogi #polska #bekazpodludzi
WielkiNos +70
Juleczki z twittera twierdzą, że oświadczyny ze strony mężczyzny to uprzedmiatawianie kobiet.
#bekaztwitterowychjulek #zwiazki #zareczyny #pieklomezczyzn #logikaniebieskichpaskow
#bekaztwitterowychjulek #zwiazki #zareczyny #pieklomezczyzn #logikaniebieskichpaskow
O wiele łatwiej gospodarować środkami w gospodarstwie mając jedną pulę. Łatwiej oszczędzać czy optymalizować wydatki. Do tego pary które znam, a mają osobne konta, to jakieś małżeństwo w 3/4, bo no:
Żona potrzebuje platnej pomocy lekarskiej, to mąż jej pożycza, a ona mu spłaca..
On płaci za dom ale w związku z ostatnimi podwyżkami, ogranicza wydatki na zajęcia dla dzieciaka, bo nie będzie tyle wykładał (kasa nie jest tu problemem) w proporcji do nakładów żony
Na wakacjach czy jakimkolwiek wyjściu pilnują się nawzajem żeby broń Boże ktos nie postawił kolejki/obiadu, a ten drugi mu szybko nie wyrównał.
Najlepsze. Młoda Para starająca się o kredyt. On na wkład własny ma, on nie i jego nie interesuje skąd weźmie i jak splaci swoją część, ma być u już..
Jeszcze pół biedy jak para dobrze zarabia, ale gospodarowanie osobno z gówno wypłat, to komiczna sprawa.. Trochę mniej niż przyjaźń, ale z pewnością nie małżeństwo..
Z reguły faceci mają takie pomysły w stylu samca nadalfa.. To jakiś symbol niezależności czy o co chodzi? Czy problemem jest to żeby Ci 'stara' nie gderala o gierki, kebsy i piwerko, a ty starej o krem, rajty i pazurki?
#zwiazki #ekonomia
I o zaufanie tu chodzi moim zdaniem.
Zaufanie, racja ale po co zawierać związek małżeński bez zaufania. Cóż zdarza się ale...
Ale jest jedna rzecz. Zaufanie się buduje a to wymaga czasu.
A co do kredytu to się zgadzam.
Plusy sa takie, ze jak ja chce cos sobie kupic to nikt mi nie marudzi, ze mamy inne wydatki i podobnie ja jej nie zwracam uwagi, ze po co jej tyle drogich skorzanych torebek, butow itd.
Wiec odpowiedzia na Twoje poranne rozmyslanie jest to, ze to glownie poczucie niezaleznosci dwoch stron. Pozatym u mnie jest troche specyficzna
I absolutnie nie dzieje się nic co opisałeś w poście. Płaci ten kto ma kartę albo gotówkę bliżej, jak robimy większe zakupy, np telewizor to place ja bo po prostu mam więcej kasy na koncie. Nikt nikogo nie liczy, przecież i tak wszystko jest wspólne, czy jedzenie czy agd, wyjazdy i paliwo w baku.
Może nam
Kochać można się tak samo bez papierka, a każde z partnerów zachowuje niezależność finansową. Utrzymanie domu zrzuta na pół stała kwota, a reszta do dyspozycji zarabiającego. Jak ktoś będzie chciał się np. dorzucić do wakacji mniej zarabiającej połówki to i tak to zrobi, bo ją kocha i chce spędzać z nią czas.
Mam osobne konta z żoną i nawet nam nie przyszło na myśl żeby zakładać wspólne. Teorie o jakichś niepełnowartoświowych ćwierćmałżeństwach czy samcach nadalfa to już w ogóle wielkie XD Jak jesteś w związku z rozsądną osobą i sobie ufacie to nie potrzebujecie żadnych wspólnych kont żeby dzielić się sprawiedliwie wydatkami ani nie potrzebujecie kontrolować na co to partner
Dla mnie małżeństwo to z dwojga ludzi tworzenie takiej nowej jedności/wspólności, gdzie ma się pełne zaufanie do drugiej osoby itd. Kuwa, planowanie życia razem do końca swoich dni, ale jednocześnie jakieś podziały na to koje, a to Twoje to dziwne.
W ogóle tacy ludzie wyznają