Aktywne Wpisy
Ryksa +24
Czy brak samochodu u faceta to red flag? Ma prawko, ale co mi po nim. Każdy poprzedni miał samochód i zabierał mnie na randki za miasto. Muszę wszędzie jeździć komunikacją, robię to już do pracy. Lubie jeździć tramwajami i pociągiem, ale tak dziwnie, facet powinien mieć auto, choćby miało stać na parkingu. To jednak jakiś status dorosłości
jednakenergetyk +53
Ukradli mi kilka dni temu dopiero co zakupioną dwuletnią Corollę, dałem za nią 60k, generalnie już się pogodziłem że stratą, nie miałem AC bo przez kilka szkód wychodziło ponad 10% wartości co wydało mi się zbyt wiele. Kilka godzin po zakupie OC auta i przerejestrowaniu nie było pod moim blokiem. Auto odebrałem tego samego dnia co zginęło. Największa farsa w tym kraju to jednak policja. Policjant powiedział że dziennie w Warszawie ginie
Skoro niby przyjęliście stan wiedzy, że dla Was nie ma nadziei, to po co siedzieć dalej na tagach, czytać o tym wszystkim, dobijać się, przejmować się tym i w ogóle myśleć o loszkach? Jakbym miał nie mieć absolutnie żadnego powodzenia z loszkami i miałbym całkowicie się poddać, to zamiast płakać to bym zajął się tym, co mnie cieszy, grał sobie w gierki, oglądał jakieś seriale, uprawiał sport, uprawiał różnorakie hobby, ogólnie wszystko, co mi sprawia frajdę. Jeżeli myślicie, że zdobycie dziewczyny nagle sprawi, że będziecie tryskać szczęściem i energią, to są duże szanse, że się mylicie.
Nie sądzicie, że to prymitywne uzależniać całe swoje życie i szczęście od faktu posiadania dziewczyny w życiu? Tak naprawdę to się sprowadza do głęboko zakorzenionej potrzeby rozmnażania. A jeżeli powiecie, że nie chcecie być samotni, itd, to uwaga, można też mieć kolegów. Powiecie "ale mnie nikt nie lubi, nie mam kolegów". To może załóżcie discorda, #!$%@? wie co, zbierzcie się tam, i bang, macie kolegów. "Ale ja nie jestem na tyle dynamiczny". Ok, ale chyba skoro masz ziomków podobnych do Ciebie, to rozumiecie się nawzajem i wiecie, że nie jesteście dynamiczni, poza tym takimi gardzicie, więc chyba win-win scenario?
#redpill #blackpill #przegryw
@sikalafou: "Chrum chrum, zobaczysz jak byndziosz w moim wieku że byndziesz toki jak ja!".
A gówno. Wasze dążenie do bycia z kimś (znaczy, deklarowane - przeciętny przegryw nie jest gotowy na żadne poświęcenie w związku, skoro dostaje piany od pomysłu że być może trzeba będzie czasem zapłacić w knajpie za laskę,
@sikalafou: Mam 30 lat, po kilku związkach w życiu zdecydowałem się być sam (całkowicie nie wypisałem
Komentarz usunięty przez autora
@NoHejCoTam: Co do tego - nie, większość czasu poświęcam na inne rzeczy. Przez moment to ruszałem, ale wstawiając zdjęcia blackopscela zaraz dostawałem konieczność weryfikacji konta. Dodatkowo #!$%@? się z nowymi numerami telefonów celem weryfikacji kont. Trochę roboty z takim założeniem fakeowego konta jest (lub ja po prostu jestem głupi ( ͡° ͜ʖ ͡°)), więc w
@LatajacyJeczmien: znajomi to nie to samo. W pewnym wieku to większość znajomych bardziej się cieszy z twoich porażek niż twoi wrogowie, spotkania przypominają festiwal przechwałek, a po spotkaniu każdy wraca do swojej kobiety i obrabiają ci tyłek jako ze starego samotnego zdziwaczałego pierdziela ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Znajomi, phi. Może jak masz 18 czy 25 lat. Im później
@sikalafou: Racja, bardziej mi chodziło o jakieś bliższe
Komentarz usunięty przez autora
O TO DO MNIE TO JEST
@Pozytywny_gosc: Od przestania myślenia o ruchaniu jest walenie konia. Nie mam całkowitej kontroli, ale jakąś mam.