Wpis z mikrobloga

#wesele #slub #pytanie
Cześć, razem z różową planujemy ślub pod koniec tego roku/na początku przyszłego.
Rozważamy dwa scenariusze:
A) wesele na 100 osób, ładna sala, cała rodzina, wszyscy bliscy znajomi (+-50k)
B) wesele tylko z rodzicami, rodzeństwem i kilkoma znajomymi (30 osób), ale potem tydzień na droższych wczasach, np. Dominikana (wesele 15k + podróż 20k)

Wybitnie nie zarabiamy, ale troche odłożone mamy, oczywiście żadnych kredytów nie bierzemy xd

Który scenariusz byście wybrali? Myślicie, że będziemy do końca życia żałowac jeśli nie wyprawimy weselicha jak reszta naszych znajomych? A może ta wypasiona podróż to nie jest nic specjalnego tak jak mi sie wydaje? (najdalej byłem w życiu we Francji xd)
  • 154
  • Odpowiedz
  • 1
U mnie było podobnie z tym, że wyszliśmy na 0.

Było 64 osoby (w tym dzieci gości).
Poprawiny zrobione na zasadzie open grill i gdzie już każdy miał możliwość przyjechać i zbić piątkę z nami.

@boleminoga ja wprawdzie wesela jeszcze nie miałem, ale byłem za świadka u przyjaciela gdzie wyglądało to podobnie. Ślub cywilny na zewnątrz, kameralny obiad dla totalnie najbliższej rodziny (~25 osób), desery, torty, kolacja. I barman - super opcja!
  • Odpowiedz
@SzczepanMienkoch Większość Mirków Ci napisze, że tylko opcja 2. Ja uważam, że jeśli te 100 osób to rzeczywiście rodzina i znajomi, z którymi rzeczywiście macie kontakt, a nie zapraszacie "bo wypada" to opcja 1 też jest jak najbardziej spoko.
Prawda taka, że w największym stop iu zależy to od Waszych preferencji i nie ma tu 1 uniwersalnej odpowiedzi.
  • Odpowiedz
  • 1
@noelus noo tez byłem na podobnej imprezie. Po ślubie młodzi zaprosili najbliższą rodzinę na lepszy obiad a nas, przyjaciół na potańcówę tydzień później. Impreza polegała na to, że wynajęli 2 loze vip w jakimś klubie + catering. Nie mój styl ale bylo bez napinki no i ludziom się podobało a to jest najważniejsze :D
  • Odpowiedz
@SzczepanMienkoch: opcja B jest wydaje się dla Was fajna, ale szczerze mówiąc wtedy warto ograniczyć też wydatki ślubne np. na suknię ślubną, zespół, kamerzystę i zrobić po prostu skromne wydarzenie: ślub plus obiad. Jeśli robisz średnie (ok. 80-100 osób), albo jeszcze większe wesele, to wtedy nie żal wydawać na suknię, buty, muzyków, atrakcje i fajerwerki itp., bo w koszcie całego wydarzenia, to będą relatywnie małe koszty. Półśrodki zwykle i tak wychodzą
  • Odpowiedz
@SzczepanMienkoch: Tak chłodno podchodząc do tematu to kwestia skalowalności kosztów. Przy ślubie i weselu jest dużo kosztów stałych i przy sporej liczbie gości mogą się łatwiej zwrócić. Ja przy swoim weselu na 100 osób wyszedłem na zero albo nawet na mały plus
  • Odpowiedz
@SzczepanMienkoch: To Wasza decyzja, musicie kierować się tym, co Wy czujecie, nie patrzcie na innych.

My wzięliśmy ślub tylko we dwójkę, za granicą, a potem zrobiliśmy po powrocie dużego grilla dla rodziny, w trakcie którego świętowaliśmy nasz ślub. Takie mini wesele, ale bez całej pompy, zadęcia i przy zdecydowanie niższych kosztach. To było dla rodziny. Natomiast przed weselem zarówno różowy jak i ja zrobiliśmy kawalerski/panieński dla przyjaciół, który z racji braku
  • Odpowiedz
@SzczepanMienkoch na Dominikanę mozesz zawsze pojechac a wesela drugiego nie będzie, warto zapraszac jak najwiecej gosci bo wtedy wiecej sie zwróci. Niezaleznie czy masz 30 czy 100 gosci sa koszta stałe. Zalezy od twoich relacji z rodzina ale warto zapraszac nawet tych wujkow co raz do roku sie widzi bo nie wiesz ile pozyja a wspomnienia ich pozostaną jak sie dobrze bawią z wami, zawsze mozna tez ich zagaic i porozmawiać etc.
  • Odpowiedz
@SzczepanMienkoch: Nie wiem gdzie Ty chcesz zrobić wesele na 100 osób za 50k.

Talerzyk to z reguły koszt ok. 300zł/os. - 30k
Poprawiny - 100zl/talerzyk - 10k
Fotograf - 3,5k
DJ - 3k
Tort na 100 osób - 2k
Suknia ślubna - licząc kupowanie - 4k
Garnitur - 2k
Obraczki - 3k
Dekoracje - 1k
Noclegi dla "tych co trzeba" - 1k

Powodzenia. Chyba, że mieszkasz na wiosze, tam nawet i
  • Odpowiedz