Wpis z mikrobloga

@Ustrojstwo: Nie wiem kto z nich jest większym matołem. Jadący na krótko i w nie zapiętym kasku gość na skuterze który nie sygnalizuje swojego manewru (nie mówię tu o kierunkowskazie tylko o tym że powinien zbliżyć do środka jezdni i dopiero skręcać w lewo, a on wręcz zrobił ruch w prawo). Czy może motocyklista który za punkt honoru obrał sobie żeby wyprzedzić wszystko co się rusza i nie myśli że ktoś
  • Odpowiedz
Wina gościa na skuterze będzie, miałem tak kiedyś jak wyprzedzalem tira i nagle ba parking leśny chciał zjechac i mnie do rowu wepchnął
  • Odpowiedz
o czym Wy piszecie? to jest główna ulica w mieścinie (DK55) gość wyprzedza busa na przerywanej linii, nic nie jedzie z naprzeciwka, ogólnie ruch niewielki, nie ma skrzyżowań, tylko wyjazdy z parkingów/sklepów, po lewej wyjazd z parkingu, prędkości nie potrafię ocenić ale raczej też nie przekroczył... koleś na kiblu nie popatrzył w lusterko, tylko skręcił w lewo ze środka pasa i bez sygnalizacji, gdzie tu wina kolesia na moto?
  • Odpowiedz
@old_lolek: bo według wykopkow ZAWSZE jest wina motoru, nawet jak by stal na parkingu tesko i spadl na niego meteor
@krzysiekka90: No, nalepiej nigdzie nie jezdzic, siedziec w piwnicy, a zwlaszcza nie wyprzedzac, to bedzie mozna uniknac

Debil na skuterku i tyle
  • Odpowiedz
@old_lolek: kierowca skutera zasygnalizował zamiar skrętu w lewo z odpowiednim wyprzedzeniem. Winny jest kierowca motocykla, który z powodu próby wyprzedzania dwóch pojazdów jednocześnie nie dostrzegł skrętu pojazdu przed sobą, którego ma obowiązek wyprzedzić w sposób bezpieczny
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 48
@old_lolek: od kiedy to skręcając w lewo w miejscu dozwolonym musisz się patrzeć w lusterko czy aby przypadkiem nie jesteś wyprzedzany? Przecież tu wina motocyklisty jest oczywista. Nie powinien wyprzedzać w takim miejscu.
  • Odpowiedz