Wpis z mikrobloga

@RicoElectrico: czasem sprawdzam czy nic takiego nie miało miejsca, towarzyszy nam w każdej czynności domowej jakby chciał brać w tym czynny udział ( ͡° ͜ʖ ͡°) sprawdza czy na pewno makaron jest ugotowany, czy naczynia ze zmywarki lśnią, czy naleśniki są odpowiednio wysmażone (ostatnio porwał kawałek ciasta i biegał z nim po całym mieszkaniu, a gdy chcieliśmy mu zabrać to na nas syczał jakby to było jakieś