Blackpill w Wiedźminie, czyli jak ładne charaktery są tak bardzo pożądane. Nie dziwi mnie fakt jak sylwetka Geralta ewoluowała wraz z wydawaniem kolejnych części gry. Zacznijmy od tego, że z reguły główne postacie w grach czy filmach zawsze są ładne/przystojne. Nikt nie lubi brzydoty, a piękno jest obiektywne, uniwersalne i pożądane zawsze. Nikt nie chciałby żeby jego główny bohater był manletem zakolakiem z cofniętą szczęką. Przykład ten dobrze obrazuje seria gier Wiedźmin (moja ulubiona swoją droga)
Książkowy Geralt był opisywany jako brzydki, a na pewno nie jako przystojny. W większości raczej budził odrazę niż pociąg przez twarz zniszczoną życiem i tułaczką po świecie. W grach zmienia się to diametralnie. O ile w jedynce jest to jeszcze jako tako zachowane (nie tylko ze względu na ubogi silnik graficzny) to w części drugiej i trzeciej Geralt przechodzi transformację w chada bo tak chce rynek. Wyraźna i szeroka szczęka, wysokie FWHR ratio, mocne hunter eyes, androgenna twarz przepełniona testosteronem i gęsty zarost. Pic rel zdjęcie porównawcze. Mimo tego, że Geralt po lewej nadal wygląda jak rasowy fuckboy to jednak aparycją bliżej mu do pierwowzoru. Ciekaw jestem jak mocno zmieniłby się odbiór serialu i gry, kiedy główny bohater zamiast alfy byłby szkaradnym i wychudzonym chłopem.
@Fekalny_okuratnik: jak możesz mówić że piękno jest obiektywne i uniwersalne, piękno jest subiektywne i każda jest piękna niezależnie od rozmiaru!!1one ( ͡°͜ʖ͡°) #pdk
@BlackpillNaCalego: @Krisskow: no właśnie chyba było takie określenie, ale na pewno było opisane, że paskudnie się uśmiechnął czy coś. A dupy leciały na niego bo od samego dotyku mrowiło je po cipki ( ͡°͜ʖ͡°)
@Fekalny_okuratnik: taki był brzydki że dupczył co druga czarodziejkę, daj fragment gdzie jest opisany jako brzydki w książkach, bo większość bohaterek które choćby epizodycznie się pojawiały na jego ścieżce raczej miała miękkie nogi na jego widok. Geralt nie mógłby być słabym wychudzonym chłopem bo to się mija z koncepcją mutagenów wiedźmińskich które dawały nadludzką sprawność i siłę.
@Dryvalley: no tak ale paskudnie się uśmiechać można pomimo bycia atrakcyjnym. Ja to zawsze odczytywałem że uśmiechnął się w sposób który budził w tobie raczej strach niż pozytywne emocje. Uśmiech podszyty groźba albo gorzkoscia/goryczą.
Mój obraz geralta z książek zawsze był taki że to nie był po prostu taki typowo "ładny" facet ale atrakcyjny, tj. Męski. Może nie w kanonach pięknego faceta (jak Jaskier) ale zdecydowanie mężczyzna przez duże M.
Nie dziwi mnie fakt jak sylwetka Geralta ewoluowała wraz z wydawaniem kolejnych części gry. Zacznijmy od tego, że z reguły główne postacie w grach czy filmach zawsze są ładne/przystojne. Nikt nie lubi brzydoty, a piękno jest obiektywne, uniwersalne i pożądane zawsze. Nikt nie chciałby żeby jego główny bohater był manletem zakolakiem z cofniętą szczęką.
Przykład ten dobrze obrazuje seria gier Wiedźmin (moja ulubiona swoją droga)
Książkowy Geralt był opisywany jako brzydki, a na pewno nie jako przystojny. W większości raczej budził odrazę niż pociąg przez twarz zniszczoną życiem i tułaczką po świecie. W grach zmienia się to diametralnie. O ile w jedynce jest to jeszcze jako tako zachowane (nie tylko ze względu na ubogi silnik graficzny) to w części drugiej i trzeciej Geralt przechodzi transformację w chada bo tak chce rynek. Wyraźna i szeroka szczęka, wysokie FWHR ratio, mocne hunter eyes, androgenna twarz przepełniona testosteronem i gęsty zarost. Pic rel zdjęcie porównawcze. Mimo tego, że Geralt po lewej nadal wygląda jak rasowy fuckboy to jednak aparycją bliżej mu do pierwowzoru. Ciekaw jestem jak mocno zmieniłby się odbiór serialu i gry, kiedy główny bohater zamiast alfy byłby szkaradnym i wychudzonym chłopem.
#blackpill #przegryw #wiedzmin #p0lka ##!$%@? #redpill
@Fekalny_okuratnik: nigdzie nie był tak opisywany i w ksiazce ruchal na potege, kwestia byla omawiana na wiedzminowych tagach setki razy, zamykam
#pdk
Chciałbym przypomnieć aferke z Hirizon Forbidden West, bo Aloy nie wyglądała jak modelka.
Ale w jedynce więcej rucha
W #gothic chłop był manletem. Było kilka dialogów, że jest niski, a graficznie wszyscy chyba mieli tam ten sam wzrost xd.
Pamiętam monolog, chyba Yennefer, że normalne chłopy to pierdzą pod kołdrą, a Gierałt nie więc jest lepszy
@OddajButa123
@Lezhrass w książce Geralt sam siebie określał jako brzydki, a nie że inni tak uwazali.
Mój obraz geralta z książek zawsze był taki że to nie był po prostu taki typowo "ładny" facet ale atrakcyjny, tj. Męski. Może nie w kanonach pięknego faceta (jak Jaskier) ale zdecydowanie mężczyzna przez duże M.