Wpis z mikrobloga

#trader21 #inwestycje #wolski #ukraina
Po zasięgnięciu dodatkowych informacji o Trader21 (nie, nie z Wykopu) dziś rano wymówiłem umowę na nagranie odcinka który ma wchodzić w skład panelu. Przyczyny różne i nie będę się nad nimi rozwodził ale ewidentnie nie ogarniam światka finansowego w polnecie. MLMom i XTB odmówiłem a tutaj wtopa. Dziękuję tym którzy pisali naprawdę konkretne i spokojne meile na skrzynkę firmową.

Co do pojawienia się na kanale Atora - pierwotny zamysł był taki że pojawiam się w mocno kontrowersyjnym i tkwiącym w bańce środowisku ze swoim - merytorycznym - przekazem. Naiwnie założyłem że ludzie zamknięci w pewnej bańce wyjdą poza nią żeby zapoznać się z czymś innym niż spiskowa teoria dziejów. Finalnie wyszło źle niezależnie od tego co i jak mówiłem.
To był błąd, w tym miejscu po prostu przepraszam i posypuję głowę popiołem.
  • 165
Co do pojawienia się na kanale Atora - pierwotny zamysł był taki że pojawiam się w mocno kontrowersyjnym i tkwiącym w bańce środowisku ze swoim - merytorycznym - przekazem. Naiwnie założyłem że ludzie zamknięci w pewnej bańce wyjdą poza nią żeby zapoznać się z czymś innym niż spiskowa teoria dziejów. Finalnie wyszło źle niezależnie od tego co i jak mówiłem.


@wolskiowojnie: Można próbować rozmawiać z szurami, ale to raczej syzyfowa praca.
@wolskiowojnie: Panie Jarosławie - rzeczywiście jesteś Pan mocno poważny i dojrzały. Najpierw książka o wojnie, a przecież brzydzisz się Pan straszeniem o wojnie, potem ślaczek (może się Pan uczył na plastykę - nie wnikam), a teraz występ u szura Atora. Za każdym razem - przepraszam, wybaczcie, ale idę #!$%@?ć kolejną rzecz, za która zaraz znów będę przepraszać ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Wy wszyscy wojenko-pisarze jesteście siebie warci
@wolskiowojnie: Panie Jarosławie, żeby przeczytać, to trzeba najpierw kupić. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Żeby powyższy komentarz nie był szyderczy, to przyznam, że po przeczytaniu tytułu "Czy Rosja zaatakuje Polskę?" można odczuć, że na biedniejszych umysłowo ludziach zadziała to w sposób "niekorzystny". Ja odpowiadam "może tak, może nie" i nie nakręcam się zbytnio, ale wśród moich znajomych są panikarze, którzy wierzyli nawet w wiadomość od znajomego wujka, który