Wpis z mikrobloga

@BezDobry: To wcale nie jest takie głupie. Ale nie w postaci NFZ a indywidualnej KASY CHORYCH. Po prostu grupowe ubezpieczenie posiadaczy psów. Kto chce wchodzi w interes, opłaca składkę i dzięki temu ma dostęp do usług weterynaryjnych. Składka balansowania dla każdej rasy w oparciu o zachorowalnośč każdej. Kto nie jest w KASIE CHORYCH płaci stawki indywidualne.

Myślę że to samo by otwarło wielu takim oczy i woleli by pieska uśpić.
@M_longer rozważam kupno samoyeda. Możesz mi powiedzieć coś więcej na temat problemów zdrowotnych? Jak oceniasz go dla rodziny z dziećmi? Plusy i minusy. Z góry dziękuję (ʘʘ)


@Beniz_Szatana problemy zdrowotne to raczej margines.
Samoyed z hodowli FCI ma przebadanych rodziców i można sprawdzić drzewo genealogiczne.
I tylko z hodowli FCI się bierze psy. Wszystkie inne stowarzyszenia typu "przyjaciele burka i kocurka" to loteria.
Samoyedy są bardzo przyjazne.
Z
@BezDobry Zwroccie uwagę, że te 800 zł to jest kosz LEKÓW, a więc to nie weterynaria jest zła tylko Big Karma, tfu, Farma, bo takie drogie leki robi a mogliby gratis robić.

Plus oczywiście weźmie se babeczka kabana dużego samoyeda oooooh zobaczcie jaki cudowny boże jaki puszysty i taki biały niewinny do przytulania puszek jezu ale słodki muszę go mieć aaaaaa, a który na wagę potrzebuje po prostu duże tablety a potem
Człowiek nie może przyjść z ulicy i zostać zdiagnozowanym tego samego dnia, umówić się na skomplikowaną operację na pojutrze, zapłacić i wrócić do domu z zestawem odpowiednich leków. A pies może. Pies nie ma NFZ, a człowiek ma. Który ma lepiej?


@dr3vil: o ile nie wiejskim psem który weterynarza widzi raz do roku jak ten jeździ po wioskach szczepić na wściekliznę
nie wiem, bo moze traktuje go jak czlonka rodziny i uspienie psa z tego powodu wydaje sie nieludzkie? d


@Harven: to jeśli chcą leczyć psa to niech łożą pieniądze na niego ja nie mam zamiaru łożyć pieniędzy na jakiegoś pchlarza w szczególności że nasza służba zdrowia dla ludzi pozostawia wiele do życzenia i są nadal u nas ludzie którzy nie otrzymują odpowiedniej pomocy medycznej.

ciebie bym za to uspil bardzo chetnie
ukazały się w pełni poglądy orędownika zwierząt. Ludzi najlepiej zabijać za nieodpowiednie komentarze, które mi nie odpowiadają w internecie, a psa leczyć na tarczycę.


@Positano1: blblabla xD nie zesraj sie. oczywiscie pomysl jakiegos zwierzecego nfzu uwazam za zly, ale tak samo usypianie zwierzat "bo tak" idz lepiej utop nie wiem, jakies koty w rzece
@BezDobry: mój pies ma niedoczynność tarczycy. To jest koszt 120 zł miesięcznie na same leki + 120 zł przegląd w laboratorium raz na rok. Szczerze? To #!$%@? a nie koszt leczenia, jeśli kogoś on przeraża to raczej nie stać go na pozostałe rzeczy związane z psem.
hahaha - po tym jak przestaliśmy zrzucać niepełnosprawne dzieci ze skały, poszliśy dalej i zaczynamy traktować zwierzęta tak jak na to zasługują.


@josoof: tylko, że dzieci nikt sobie celowo upośledzonych i z wadami genetycznymi nie wybierał, a psiarze często celowo chcą mieć psy z wadami, przez które one potem cierpią, tylko dlatego, że takie im się bardziej podobają.
świat ludzi oczami wykopka musi być mega niezrozumiały xD


@Iandschaft: raczej świat podludzi. Człowiek, zwłaszcza taki z rozumem i godnością człowieka nie kupiłby z hodowli psa z wieloma wadami genetycznymi, żeby potem płakać, że leczenie chorób wynikających z tych wad jest drogie.

I jeszcze tacy psiarze coś bredzą o tym, że pies jest członkiem ich rodziny. No, super rodzina, gdzie preferencje estetyczne właściciela są powodem wieloletnich cierpień psa.
@BezDobry: Z ciekawości, czemu beka i czemu akurat z lewactwa? Bo ma psa? Płaci za jego leczenie? Czy może „psi NFZ”. Nie wiem jak u nas ale w Stanach i w większości krajów zachodniej Europy są takie plany ubezpieczeniowe dla zwierząt. Wykupuje się abonament w sieci klinik (u nas praktycznie nie ma sieciówek) lub wykupuje typowe ubezpieczenie z refundacja kosztów leczenia.