Aktywne Wpisy
RobieZdrowaZupke +552
Kilka razy w ostatnim czasie na tablicy FB pojawily mi się zdjęcia z sesji ciążowej znajomych oraz ich żon i ugh, powiem wam, że o ile sens robienia takich zdjęć dla siebie czy najbliższej rodziny na pamiątkę jeszcze jestem w stanie zrozumieć, to wrzucanie ich publicznie na FB już tak nieco mniej. Jakoś estetyka takich zdjęć jest dla mnie odrzucają. Foty półnagiej baby z bebzunem ciążowym obejmowanej przez faceta stojącego w samych
mirko_anonim +18
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czy istnieją jakieś różowe którym imponują czuli, delikatni faceci? xDD
Niestety odziedziczyłem jakieś damskie geny ale też kobiece środowisko miało na mnie wpływ. Nie kipie testosteronem, nie lubię agresji, nerwowych sytuacji. Lubię romantyczne rzeczy, delikatne czułości xD Przykładowo teraz mamy święta to lubię takie klimaty jak przystrajanie domu, jakieś świeczki zapachowe i chciałbym mieć kogoś z kim oglądałbym seriale pod kocem z kubkiem herbaty albo chodzilibyśmy oboje w świątecznych
Czy istnieją jakieś różowe którym imponują czuli, delikatni faceci? xDD
Niestety odziedziczyłem jakieś damskie geny ale też kobiece środowisko miało na mnie wpływ. Nie kipie testosteronem, nie lubię agresji, nerwowych sytuacji. Lubię romantyczne rzeczy, delikatne czułości xD Przykładowo teraz mamy święta to lubię takie klimaty jak przystrajanie domu, jakieś świeczki zapachowe i chciałbym mieć kogoś z kim oglądałbym seriale pod kocem z kubkiem herbaty albo chodzilibyśmy oboje w świątecznych
- po ostatnim wyjsciu do koleżanek wróciła naj*bana (a dokładniej to ja po nią pojechałem z dzieckiem o 3 w nocy) zauważyła 1 talerz w zlewie i kubeczek synka. Zwyzywała mnie od brudasów, maminsynków (w tym czasie jak ona się bawiła pojechałem na 2 godziny z synkiem do rodziców), ku*tasow i innych.
- ostatnio miałem mega ciężki dzień,wróciłem struty do domu. Nie chciałem zupełnie z nią o tym rozmawiać bo wiedziałem, że na wsparcie/dobre slowa się nie doczekam. Niestety pociągnęła mnie trochę za język i się wygadałem o moich obawach odnośnie finansów. Po 2 moich zdaniach stwierdziła, że nie może na mnie liczyć, że jestem beznadziejny jak cała moja rodzina.
- ciągłe komentowanie jaka to moja rodzina nie jest toksyczna, tragiczna, beznadziejna. A najgorsze jest, że wszystkim o tym opowiada.
Także tego, rozmowa która odbyła się 3 miesiące temu nie miała sensu. Poprawa była na pokaz, żeby misio się uspokoił i nie straszył rozwodem, a teraz można wrócić do standardu...
@Lambert11: A opcja "odpoczynku" od siebie? Może ogarnij mieszkanie w okolicy obecnego miejsca zamieszkania, tak by nie znikać z życia syna, zamieszkajcie na jakiś czas osobno i dajcie sobie czas na przemyślenie decyzji o rozwodzie.
z takimi trzeba krótko, ja tam bym z czystej złośliwości pozbył się wszystkich rzeczy, które svka mogłaby zająć.
żeby czasem po rozwodzie i poplakaniu się w sądzie się nie okazało, że rodziców #!$%@? w jakaś chora akcje i że nie będą mieli gdzie mieszkać.