Wpis z mikrobloga

Internet i globalny rynek matrymonialny #!$%@?ł doszczętnie relacje międzyludzkie. Kiedyś taki Zenek poznawał sobie na wsi swoją Halinę zakładali rodzinę i żyli jako szczęśliwi ludzie. A teraz taka Halinka dostaje dostęp do internetu, do portali randkowych, tinderów i innego gówna, dostaje od #!$%@? atencji od spermiarzy, ego jej leci w kosmos i zapernicza do Wojewódzkiego robić karierę klepiąc tabelki w excelu i być bałamucona przez lokalnych przystojnych bawidamków, którzy mają takich na pęczki, kolejne smash and pass i nara. Zenek traci motywację do pracy nie ma dla kogo zapierniczać, staje się bezproduktywny, a na pewno znacznie mniej produktywny jakby miał rodzinę, popada w depresje, alkocholizm i cała gospodarka na tym traci. Change my mind

#przegryw #redpill #blackpill #p0lka #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #takaprawda
  • 50
  • Odpowiedz
@Sadomason: ale jak to wytkniesz, to sie dowiesz, ze hurr durr wszyscy maja prawo miec oczekiwania i to normalne, ze ci najnizej (czyli 90% populacji meskiej) maja gorzej.
A potem sie dowiesz, ze musisz oddawac polowe zarobkow w podatkach i daninach, bo to niesprawiedliwe zeby nieroby mialy mniej.
  • Odpowiedz
@yhbgrobdoivbvwamsv: teraz są najgorsze czasy dla przeciętnego chłopa jeśli chodzi o rynek matrymonialny. Boomerzy nigdy nie zrozumieją naszej sytuacji. Maciuś, hehe, co ty gadasz jakie inne czasy, mówie ci, zabierz pannice na lody albo na jakąś potańcówkę, pocałuj w rąsie i już jest twoja.
  • Odpowiedz
@Sadomason: Halina nie jedzie do wojewódzkiego za tinderem, tylko na studia i do pracy. To że Zenek zostaje na wsi sam to już jego indywidualna decyzja. Jakby usunąć wszystkie sociale i apki randkowe to nadal Halinki jechałyby do wojewódzkiego. Na wsi nic ciekawego na nie nie czeka.
  • Odpowiedz
@Sadomason: cope
Kiedyś tez miałeś przegrywow po kilku na wieś tylko zamiast siedzenia na tagu to spotykali się pod miejscowym sklepikiem aby zapijac bezsens egzystencji
Po drugie niejeden taki „Zenek” się z powodu swojej żonki wyhuśtal. To różnie bywało, sporo małżeństw było wrecz aranżowanych i atmosfera była w nich wrecz toksyczna.
Gdybys dziś dał tym januszom poczytać jakieś blackpillowe forum to niejeden by się załamał gdyby uświadomił sobie w jakiej dupie
  • Odpowiedz
Jakby usunąć wszystkie sociale i apki randkowe to nadal Halinki jechałyby do wojewódzkiego. Na wsi nic ciekawego na nie nie czeka.


@Weretek: w miesice dla przecietnej halinki tez nie. Same ledwo moga sie utrzymac i to zwykle w standardzie wynajmu pokoju do 60tki.
  • Odpowiedz
Kiedyś tez miałeś przegrywow po kilku na wieś tylko zamiast siedzenia na tagu to spotykali się pod miejscowym sklepikiem aby zapijac bezsens egzystencji


@RudyZibi: i tak. I nie. Różnie ludziom się wiodło ale u co trzeciego mirka stary byl #!$%@? alkoholik i żonę, dzieci i seks mial. No jednak dzis jest trochę inaczej
  • Odpowiedz
@SRzeyamlon: tylko właśnie jaki seks xD
Pod kołdra tylko po to aby dzieciaki spłodzic
A przecież tłumaczyłem w poprzednim poście, ze sam fakt posiadania rodziny to żaden wygryw i mimo tego można czuć się nieszczęśliwym
Zreszta obecnie nierzadko dochodzi do rozwodów tego typu zenkow i halin
I to tez nie jest tak, ze obecnie brzydcy faceci nie wchodzą w związki małżeńskie, wykop mimo wszystko to jakiś niewielki wycinek społeczeństwa a już
  • Odpowiedz
@Sadomason: Oj tam, po trzdziestce Zenek moze miec mozliwosc zalozenia szczesliwej rodziny poprzez przygarniecie Haliny z dwoma bombelkami ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
globalny rynek matrymonialny


@Sadomason: najciekawsze, że globalizacja rynku matrymonialnego działa podobnie do globalizacji gospodarczej. Kiedyś było dużo mniejszych lokalnych cukrowni, browarów itp.
Teraz jest jeden wieli browar który wytwarza więcej piwa niż dawniej kilkadziesiąt małych itp.
Teraz jeden chad 10/10 zalicza więcej kobiet niż kiedyś kilkunastu/kilkudziesięciu facetów razem wziętych
  • Odpowiedz