Wpis z mikrobloga

Prawdopodobnie wysiadły mi jelita, z powodu ucisku guza na nerwy. Jutro będę badana. Mój stan radykalnie się pogorszył, nie siadam, nawet nie mogę podnieś oparcia łóżka wyżej, tylko trochę podnoszę do jedzenia, ale i tak jem na leżąco. Mam duże problemy z poruszaniem się w łóżku. Każdy ruch wykonuje powoli, cały czas czuję rozpieranie guza w kręgosłupie, moje nogi są jakby ktoś oplątał je mocno sznurkiem, ruch pociąga ze sobą różne dziwne dolegliwości bólowe. Jestem już w hospicjum, na szczęście po zmianie leków mniej mnie męczą bóle neuropatyczne, nie zalewam się łzami, jak w szpitalu. Tutaj lekarze mają ogromne doświadczenie w leczeniu bólu.
Chcę się poddać operacji, w sumie tak naprawdę to tylko operacja jest szansą na życie.
Guz będzie się rozrastał, będzie powodował szkody, w każdej chwili może dojść do porażenia rdzenia, poza tym jak mam żyć w taki sposób?
Ryzyko jest ogromne, nawet nie chcę myśleć co może się stać, jak zabieg pójdzie źle.
Mam tego świadomość, ale nie chcę o tym myśleć. Cały czas pracuje nad pozytywnym myśleniem, naprawdę w chorobie to potrafi zdziałać cuda.
Gdyby ktoś chciał by mnie wesprzeć, to będę bardzo wdzięczna.
https://zrzutka.pl/efnetw#opis

#pomagajzwykopem #depresja #choroba #medycyna
  • 61
  • Odpowiedz
@ignis84: A to operacja wszczepienia tego neurostymulatora czy jednak podejmą próbę usunięcia guza? Trzymaj się Mirabelko, ogromnie podziwiam Twoją wytrwałość i siłę. Jesteś niesamowita. Oby wszystko się udało i żebyś wróciła do swojego normalnego życia.
  • Odpowiedz
  • 1
@SkrytyZolw: Będę miała konsultację u neurochirurga który się zajmuje się neurostymulatorami i trudnymi zabiegami na kręgosłupie, zresztą już miałam z nim styczność w 2018r przy operacji, szóstego września. Niestety jest na urlopie i ciężko go wcześniej ściągnąć.
  • Odpowiedz
  • 2
@srogie_ciasteczko: Podniosłam kwotę ponieważ najpierw ustawiłam cenę samego urządzenia, niedoszacowałam. Okazało się, że koszty są o wiele wyższe. Szóstego września mam konsultacje i muszę mieć już pieniędze, czas jest ważny. Tak duży guz zawsze może spowodować porażenie rdzenia w każdej chwili. Zbierałam na rehabilitację, która częściowo już przeszłam, musiałam przerwać. Druga zrzutka była na pokrycie bieżących kosztów i teraz mma trzecia na neurostymulator. Na początku bardzo ciężko było mi się przełamać
  • Odpowiedz
  • 3
@srogie_ciasteczko: Ludzie zbierają miliony na dobrą rehabilitację po tak ciężkich chorobach, niestety specjalistyczna opieka jest bardzo droga. Za 28 dni w szpitalu fundacja zapłaciła fakture na ok 26 tys zł, byłam w sumie dwa razy po 28 dni i musiałam jeszcze przedłużyć o tydzień. Dodam, że na siępomaga, nie mam dostępu do pieniędzy, przesyłam faktury do fundacji to oni się tym zajmują i wszystko sprawdzają.
  • Odpowiedz
@ignis84: co 2 tygodnie jak dostaję przelew zawsze % idzie dla Ciebie. Zawsze wpłacałem na siepomaga, teraz promujesz link do zrzutki - poszło na zrzutke. Nie poddawaj się, wypok jest z Tobą i bardzo kibicuję, abyś znalazła odpowiednich lekarzy, kliniki, odpowiednią terapię i mogła z nami spędzić jeszcze wiele lat bez tego strasznego bólu
  • Odpowiedz
  • 1
@WypiekPeel: Wasze wsparcie jest dla mnie bardzo ważne i nie tylko finansowe. Każde dobre słowo się liczy. Czasem rozklejam się ze wzruszenia, czuję ogromną wdzięczność. Szczerze zwlekałam z założeniem zrzutki, musiałam przełamać się psychicznie. Po prostu nie miałam wyjścia, jeśli chce żyć muszę o to walczyć.
  • Odpowiedz
@ignis84: Walcz i nie zważaj na złe głosy. Jaki wykop jest to oboje wiemy. Zazwyczaj wstyd się przyznać, że masz tu konto, ale momentami potrafi być naprawdę wspaniały. Z resztą, moje pierwsze konto na wypoku ma 12 lat, a u Ciebie widzę całkiem niedługo 15 stuknie, więc co ja się będę produkował :D

Przypominaj się regularnie wpisami, wiele osób z pewnością ma już Cię w pamięci i podobnie jak ja stara
  • Odpowiedz