Wpis z mikrobloga

#kikiswiat Co mnie zastanawia to jego nieskończony luz. Każdy kto wyrzygałby ~ 30 kpln na naprawę samochodu mocno by się zastanowił na sensem i formą dalszego wyjazdu, a także kolejnych w przyszłości. Pewnie też wpłynęłoby to mocno na mój nastrój a kolega co robi? Dwa zestawy światełek awaryjnych, rowerki, wycieczka, pełen niekończący się looooz i uśmiech. Czy on ma problem z głową, czy brak problemu z gotówką i jej niekończące się szerokie źródło? Lekko przyszło - lekko poszło?
  • 6
  • Odpowiedz