Wpis z mikrobloga

#slubodpierwszegowejrzenia
1. Kawosz rajdowiec i Maryjka
Stosunkowo sielankowo a Maryjka urasta do rangi dziewczyny edycji. Ciepła, wspierająca, wyrozumiała i niezwykle spokojna. Na razie pozytywnie zaskakuje. Może i szara myszka lecz świetny charakter, który wie jak to powinno wyglądać. Co najciekawsze, nie widać aby "grała". Czy jest szansa aby była jak Bot? Chyba nie.
Za to Kawosz to już hit. Wampir. Bluszcz obrastający upolowaną (daną na tacy) dziewczynę. Najwyraźniej jego psychoterapia padła na podatny grunt i próbuje ją wykonać na Maryjce. Głupie pytania, niewłaściwe zachowanie, udawanie kogoś kim nie jest. To droga do klęski.
Już myśli o bezpłodności i adopcji dzieci, dopytuje o szczegóły swojego charakteru, zamiast skupić się na drodze. Bardzo mądrze... Dobrze, że trafił na spokojną Maryjke (która lubi kolor niebieski :D )

2. Aptekarz i Rzęsiara
Żal mi faceta. Nie jest lotny, śmiech jak sebix, rechoczacy bez uśmiechu. Nie dziwię się. Spoglądanie na Rzesiare sprawia ból - wie że trafił na patuske. Właściwie to od początku jest szczery do bólu, nie gra kogoś kim nie jest.
Rzęsiara się bez powodu #!$%@?, przewraca oczami, chce planów na już ale tylko takich które jej odpowiadają, ustawia po kątach za nie wyrzuconą butelkę i nie odwieszone rzeczy. Aptekarz ma rację -będzie tylko gorzej.
Za to ona - nie zauważyła złych emocji :) prawdziwy z niej gejzer spostrzegawczości.

3. Shrek i Zodiakara
Ona gra, ale robiła to przez cały wyjazd świetnie i naturalnie. Szanuję ją za niespodziankę dla pana śmieszka, ale on wypada jak totalny nieokrzesany gość. Nikt o zdrowych zmysłach nie da rady z nim wytrwać tyle czasu słuchając śmiechu i tekstów.
Shrek głównie śmieje się infantylnie ale Zodiakara go przejrzała jak przez szklaną kulę i widzi co się święci. Ujmuje jej szczerość i zaangażowanie. Fajka w ustach niezmiennie odstrasza i postarza o 10 lat. Ciekawe, że musiała walizki tachać sama na górę. Mocno niefajnie. Tutaj będą jeszcze ciekawe wydarzenia :)
  • 6
@Sinsenn: może zbyt pochopnie oceniłem, ale rzuciły mi się w oczy setki z kolejnego odcinka i to nie wyglądało dobrze.
Ona pewnie marzyła o szczęściu i by wszystko było jak w bajce ale...no trafiła na ogra :(
@Arisek do tego rozpłakała się przed kamerami oboje podjęli decyzję, że kilka dni po powrocie spędzą osobno poza kamerami. Według mnie do czegoś musiało dojść przed kamerami może Kśkowi puściły nerwy? Tylko przed znajomymi odgrywali scenę zgodnej i szczęśliwej pary