Aktywne Wpisy
#pracbaza
Klęska urodzaju.
Wygrałem rekrutację w firmie A. Dostałem ofertę. Przyjąłem ale na wypowiedzeniu (3 m-ce), krótko po jej przyjęciu dostałem zaproszenie w firmie B do rozmowy w sprawie pracy w fajniejszym zakresie, w większej firmie, z lepszymi opiniami na GW i w ogóle. Poszedłem pogadać, bo co mi szkodzi. Rzuciłem jeszcze większy hajs niż przyjąłem w A i tyle. No i po około miesiącu od przyjęcia oferty A, firma B złożyła
Klęska urodzaju.
Wygrałem rekrutację w firmie A. Dostałem ofertę. Przyjąłem ale na wypowiedzeniu (3 m-ce), krótko po jej przyjęciu dostałem zaproszenie w firmie B do rozmowy w sprawie pracy w fajniejszym zakresie, w większej firmie, z lepszymi opiniami na GW i w ogóle. Poszedłem pogadać, bo co mi szkodzi. Rzuciłem jeszcze większy hajs niż przyjąłem w A i tyle. No i po około miesiącu od przyjęcia oferty A, firma B złożyła
Bunch +85
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
15 maja 2016 na wrocławskim rynku policjanci, uznając za podobnego do poszukiwanego, omyłkowo zatrzymali powracającego z klubu nocnego 25-letniego Igora Stachowiaka[6]. Został on zatrzymany przez dwa dwuosobowe patrole policji, w gwałtowny sposób obezwładniany, duszony i rażony paralizatorem, po czym odwieziony do komisariatu policji Wrocław-Stare Miasto przy ul. Trzemeskiej 12[6].
Badanie alkomatem po przywiezieniu do komisariatu nie wykazało obecności alkoholu w wydychanym powietrzu, jednak w okresie późniejszym wydruk z alkomatu zaginął[7]. Stachowiak został wyprowadzony z pokoju przesłuchań do toalety. Skuty kajdankami i rozebrany ze spodni i bielizny, leżąc na podłodze łazienki ze zgaszonym światłem był rażony paralizatorem taser przez 6 policjantów[7][8]. W trakcie przekuwania przez sześciu funkcjonariuszy kajdanek z przodu do tyłu, Stachowiak przestał oddychać[7].
Igor Stachowiak został pochowany na cmentarzu przy ul. Działkowej[9].
#wroclaw #policja
@marsjanin2012: jak policja chce ci zrobić na złość i zatrzymać to ich standardową gadką jest "że jesteś podobny do poszukiwanego".
Pewnie dopiero po jego śmierci poszukali kogoś podobnego żeby na śledztwie powiedzieć.
Tak wygląda Frontczak
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez moderatora
Przyznam, że lata temu smiałem się w ryj patusom w koszulkami hwdp, rzucającymi złote myśli o #!$%@? policji itp - dziś dochodzę do wniosku, że przez przypadek wyprzedzili oni swoje czasy. Sam miałem całkiem sporo do czynienia w funkcjonariuszami
Komentarz usunięty przez moderatora