Wpis z mikrobloga

#silownia
W czasach gimbazy czy licbazy bardzo rzadko chorowałem - max 1 czy 2 razy w roku. Odkąd zacząłem ćwiczyć od lata, częściej miewałem uczucia, że coś mnie bierze. To i tak nic w porównaniu z grudniem - na początku miesiąca dopadło mnie takie przeziębienie z uciążliwym katarem, że wolałem zrobić przerwę półtora tygodnia. Po tym zrobiłem lekki trening, czując zakwasy 3 dni, a w tym właśnie 3 dniu znowu czułem że coś mnie dopada xD Schemat ten sam - znowu odczekałem z treningami aż nagle z dupy na święta budzę się z lewostronnym bólem gardła przy przełykaniu - migdały.
Nie wiem, może jakieś fatum mnie dopadło i lepiej w moim przypadku zrezygnować z treningów w okresie zimowym?
  • 6
  • Odpowiedz
  • 0
@Espance: Racjonalne żywienie tzn. nabiał, owoce, warzywa, mięso, produkty pełnoziarniste, orzechy. Jedynie przez ostatnie 3 miesiące nieregularnie wpadały jakieś ryby, tranu z D3 wtedy nie brałem więc to może być przyczyna
  • Odpowiedz
  • 0
@JhinnySinsTV Miałem tak w tamtym roku, że w ciągu 1,5 miesiąca byłem 3 razy chory, z gorączka i bolami mięśniowymi. Tylko, że ja dawalem sobie tydzien przerwy od ćwiczeń I to też nie pomagało. Wróciłem do zażywania witaminy D i na razie mam duży spokój. Co do diety to jem wszystko, także miałem pecha bo też rzadko choruje, co ciekawe moja dziewczyna też często chorowała jak ja wiec coś musiało wisieć w
  • Odpowiedz