Wpis z mikrobloga

@interpenetrate: Poznaliśmy się w ten sposób, że robiłem dwu osobową libację u siebie. W pewnym momencie skończyło się whisky, jednocześnie na dole sąsiad też miał parapetówę. Wpadliśmy więc na pomysł że pójdziemy do niego pożyczyć. On otworzył drzwi wydygany, przeprosił za to że jest głośno i że będą już ciszej byle żebym nie wzywał policji. Wyprowadziłem chłopa z błędu, że my z innym problemem, to nas zaprosił do środka i od
@Voltanger: jak to #!$%@? gdzie? w dupie #!$%@?!
sąsiedzi, znajomi z pracy, podrywanie dziewczyn i zapoznanie się z ich ekipą, balety, sport, narkotyki, hobby, wolontariat, szkoła tańca, mógłbym tak wymieniać długo... jprdle co z tobą? pewno jedyni twoi znajomi to ci z liceum bo byłeś skazany na przebywanie z nimi xD
a jak nie masz czasu na weekend bo praca to nie będziesz miał też czasu na znajomych, weź się ogarnij
@Voltanger: Ja (lvl 40) razem z mężem we wakacje robiłam kurs żeglarski. Poznaliśmy fajnych ludzi z którymi spotykamy się teraz na piwko, na imprezki 2-3dniowe w jakichś agroturystykach, a latem na wspólne żeglowe wypady będziemy się organizować. Poznałam też sporo fajnych ludzi jak zaczęłam nurkować kilka lat temu.