Wpis z mikrobloga

@whoru: toporny flakon z luksfery, najtańszy nadruk sitodrukiem w domu, zatyczka wystrugana z wysłużonych lekarskich drewniaków - co mogło pójść nie tak.

O! i jeszcze nazwa marki taka dla zjebów od perfum. Lalique magnifique, esotique, perfume, france, dupique, refreshinque, kupse, dej groszque, za spirytusque i barwnique E110que.