Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jak to możliwe, że wszyscy tak łatwo wchodzą w #zwiazki a ja przez prawie 30 lat nie potrafie wejść w żaden xD? Nigdy nie miałem żadnych atrakcyjnych znajomych (ze szkoły, z sąsiedztwa, itd.) i dosłownie ZAWSZE są w związku. Nie wiem mija rok, dwa lata, trzy lata i nagle cisza na Facebook/Instagram, usuwane wspólne zdjęcia i zaraz.. nowe zdjęcia z nowymi laskami, nowa wielka miłość, wspólne wakacje i tak się od nowa kręci. SERIO mam wrażenie, że wszyscy są non stop w związkach a jak zerwą to tydzień i jakaś nowa. Żadni przystojni goście czy jakoś wyróżniający się. Jak to możliwe, że normicy mają te umiejętność wchodzenia tak łatwo w nowe związku i potem kolejne i kolejne?!

#przemyslenia #przegryw #tfwnogf #samotnosc #relacje #niebieskiepaski #blackpill #tinder



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: mkarweta
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jak to możliwe, że wszyscy tak łatwo wchodzą ...

źródło: what-is-love_orig

Pobierz
  • 18
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 2
Anonim (nie OP): No tak jest ludzie łączą się naturalnie w pary. Obserwuje życie syna i jego kolegów ze szkoły i żaden nie ma z ctym problemu. Natomiast czytając wykop to z ich 6 osobowej paczki co najmniej 3-4 nie powinno mieć szans na różową bo są za niscy za brzydcy za biedni itp.
Niestety jak jest się życiowym smutasem bez zainteresowań to potem się tak kończy jak ty.


  • Odpowiedz
Jak to możliwe, że wszyscy tak łatwo wchodzą w #zwiazki a ja przez prawie 30 lat nie potrafie wejść w żaden xD?


@mirko_anonim: tak tak, na pewno wszyscy KAŻDEN JEDEN tylko nie Ty - kolejny raz uwidacznia się "survivorship bias", bo widzisz tylko tych co są w związku (na nich skupia się soczewka Twojego wzroku) to siłą rzeczy nie widzisz ile osób chciało a jednak partnera nie znalazło (może aktualnie nie
  • Odpowiedz
Niestety jak jest się życiowym smutasem bez zainteresowań to potem się tak kończy jak ty.


@mirko_anonim: oczywiście, bo w 100% jest jego winą w jakiej rodzinie się wychowywał, jakie wzorce nabrał za młodego, z czym musiał się mierzyć podczas dorastania

oczywiście że każdy ma wpływ na własny los, ale też często jest amalgamatem swojego środowiska, genów, wychowania + autonomicznych decyzji
  • Odpowiedz