Wpis z mikrobloga

Nie wiem czy ja mam poważne fiksacje na punkcie seksu i przez to manifestuje te sytuacje które mnie spotykają, ale zawsze jak z jakimś niebieskim dłużej rozmawiam/pisze to później wychodzi na to, że byłam cały czas traktowana jako potencjalna partnerka albo potencjalne ruchanie i uważam, że to bardzo przykre.

Zwłaszcza jak pisze z kimś z np grupy wsparcia a potem się dzieją takie kwiatki to już dla mnie w ogóle obrzydliwe.

#logikaniebieskichpaskow #zalesie
  • 142
  • Odpowiedz
@ZenujacaDoomerka: to proste. Dla własnych korzyści nie stawiasz od początku jasnej granicy, więc chłopy z którymi rozmawiasz źle interpretują twoje intencje. Wystarczy postawic sprawę jasno, ale wtedy okaże się, że nikt nie chce z toba gadać.
  • Odpowiedz
@Pandillero: znajdę faceta do związku tylko po to żeby go nienawidzić świetny plan ( ͡° ͜ʖ ͡°) wiem że jestem swiruska ale nie aż taka.


@TakiSobieLoginWykopowy ja na wykopie jak widzę przegrywow to większość pisze że kobieta by ich wszystkie problemy rozwiązała więc ciężko myśleć mi inaczej


@ZenujacaDoomerka: w twoim stanie facet to zły pomysł.

Co do wykopków to im się wydaje, że źródłem ich cierpienia
  • Odpowiedz
widzę rasowy redpillowiec,


@Tajlosfit: redpillowcem już byłem jak ty na chleb mówiłeś pep

bo te pierdy słyszałem od pana z 2 strony medalu


@Tajlosfit: no cóż, nawet zepsuty zegar pokazuje dobrą godzinę 2 razy dziennie

Chyba, że ty każdą kobietę traktujesz jak potencjalny obiekt do ruchania...


@WilqZly: Nie zależy mi na tym, ale jest masa takich chłopów, którzy np. moją babe mogliby traktować jak obiekt do wyruchania i musiałbym
  • Odpowiedz
Baby posrałyby się żeby ładnie wyglądać i wzbudzać wzwody, a potem mają pretensje, że traktuje się je jak otwór do wsadzania ( ͡ ͜ʖ ͡)


@malkontent: Czyli faktycznie jestem mężczyzną, dzisiaj np. wyszłam z domu w luźnych dżinsach, bluzie i warkoczykach (w których wyglądam głupio, ale strasznie wiało), a nawet jak zakładam sukienkę czy spódniczkę, to moim celem nie jest "wzbudzanie wzwodów", zresztą i tak ich
  • Odpowiedz
faceci jak są w związkach z laskami, które naprawdę kochają, to nie mają nawet najmniejszej potrzeby rozmawiać z płcią przeciwną.


@Pandillero: po części prawda z drugiej strony ja np lubię dyskutować z kobietami, bo mają trochę inny pogląd na różne rzeczy. Ale moje relacje z koleżankami są na zasadzie:
- jestem w związku, więc mnie nie interesują totalnie jako partnerki
- część kijem bym nie tknął, do pogadania spoko
- z
  • Odpowiedz
Seks jest cholernie przyjemnym doznaniem, fizycznym poczuciem połączenia, bardzo intymną celebracją wspólnego szczęścia, otwarciem się na drugą osobę oddając jej to co w tobie najlepsze.


@TakiSobieLoginWykopowy: bo ja wiem, ja po prostu rucham żeby sobie zwalić jakąś babom
  • Odpowiedz
To jakim cudem mam kilku dobrych kolegów od kilku (a jednego nawet od kilkunastu) lat i żaden z nich do tego nie dąży? Nawet mi się zdarzało z niektórymi nocować w tym samym pokoju w czasie podróży i do niczego nie dochodziło.


@choochoomotherfucker: Czy dobrze myślę, że Wasze relacje oparte są na wspólnych zainteresowaniach? Ty coś wnosisz i oni też coś wnoszą od siebie. Czy jednak głównie rozmawiacie o tym, co
  • Odpowiedz
@ZenujacaDoomerka: „że byłam cały czas traktowana jako potencjalna partnerka albo potencjalne ruchanie”

Odpowiedziałaś Sobie na pytanie bo dla nas drogi są dwie partnerka/przelotny romans . Nie wiem jak wy Mirasy ale ja tam w innym celu z kobietami nie rozmawiałem . Nie miałem nigdy tak że szukałem 3 kategorii w postaci szukania przyjaciółki . Albo się kobieta podoba albo nie ot prosta sprawa.
  • Odpowiedz