Wpis z mikrobloga

Mireczki potrzebna pomoc. Jestem na redu 2 miesiące i waga systematycznie spadała w dół. 2 tygodnie temu w sobotę ważyłem 111.2kg i byłem tego dnia na weselu. Pozwoliłem sobie trochę zjeść (chodzi o dania nie ciasta itp), wódki parę kieliszków tylko. No i od tamtego momentu jakbym się zatrzymał na tej wadze 111.2 :V nic nie idzie, obwody też stanęły. Jem tak jak jadłem wcześniej ruszam się i ćwiczę jak wcześniej i nic. Przed tym weselem zdarzało mi się nie dobijać makrosow (białko trzymałem max a reszty nie dobijałem Bo byłem Nazarty) i w taki sposób zamiast 2500 kcal miałem 1900+-
Ktoś miał podobną sytuację, wie jak można z tego wyjść ? Wróciłem na stałe 2500 kcal i dobijam wszystkim
#mikrokoksy #redukcja #odchudzanie #dieta
  • 27
  • Odpowiedz
Przed tym weselem zdarzało mi się nie dobijać makrosow (białko trzymałem max a reszty nie dobijałem Bo byłem Nazarty) i w taki sposób zamiast 2500 kcal miałem 1900+-


@Kurvinox_domino: Ale tutaj mówisz że przed weselem mniej jadłeś niż teraz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zrób kupe to waga spadnie
  • Odpowiedz
@Kurvinox_domino: Mam tak samo. Za każdym razem jak sobie pojem (impreza, wesele, wyjazd weekendowy), to przez kolejny tydzień lub dwa waga staje, mimo trzymania wcześniejszej kaloryczności. Dopiero potem znowu zaczyna spadać. Więc cierpliwości.
  • Odpowiedz
  • 0
@drunk_dj czyli ciągle trzymać założone makro i czekać aż ruszy? Jakoś w marcu sobie pozwoliłem wypić ale zmieściłem się w makro (dobiłem białko twarogami i mięsem a resztę kalorii przeznaczyłem na alko) i jakoś waga i tak leciała
  • Odpowiedz
chwilę po weselu dalej jadłem jak przedtem i nic


@Kurvinox_domino: To znaczy jaką chwilę? Generalnie nie ma takich czarów żebyś wszedł na deficyt i nie chudł. Skoro obecnie nie chudniesz, to znaczy że nie jesteś na deficycie albo jesteś na bardzo niewielkim.

Moja rekonstrukcja zdarzeń z Twojego opisu - prawdopodobnie po weselu potrzymałeś przez parę dni dietę, waga może i spadała ale przez krótki okres czasu tego nie zauważyłeś, bo niewielki
  • Odpowiedz
@Kurvinox_domino: Nie przejmuj się tylko trzymaj dalej deficyt. Waga się zatrzymała bo:
1. Na weselu słone żarcie, dużo węgli przez co zatrzymała Ci się woda.
2. W jelitach też masz więcej resztek bo skoro dużo zjadłeś to dużo wysrasz.

Cierpliwości. Nie łam się chwilowym wahnieciem masy. Doskonale Cię rozumiem. Samo przez to przechodziłem. W przeciągu roku zrzuciłem 25kg więc wiem o czym mówię. Zaufaj mi. Najważniejsza jest konsekwencja.
  • Odpowiedz
  • 0
@Charz nie, przed weselem trzymałem się wytyczonych makro i chudlem
Tydzień po weselu ciągle trzymałem tak samo makro i nic się nie ruszyło
Postanowiłem dobijać makro (czyli zamiast jeść 2000 jadłem 2500 z czego dalej to jest mój deficyt kaloryczny) i narazie czekam
  • Odpowiedz
  • 0
To nie tak że się zniechecilem bo nie mam czym xD na redukcji jem sobie dobrze, nie jestem głodny i nie przeszkadza mi to ile i czego jem. Nie jestem zniechęcony tylko chce się dowiedzieć czy mam lekki zastój który się zdarza i po czasie ruszy czy mam coś działać. Przy 110kg, 193 cm wzrostu 2 treningi siłowe +2 krótkie przebiegi różne kalkulatory właśnie mi rozpisują 2500 kcal ¯⁠\⁠⁠(⁠ツ⁠)⁠⁠/⁠¯
  • Odpowiedz
@Kurvinox_domino: no dobra, ale z tego całego wywodu nie mogę zrozumieć, czy przed weselem waga leciała jak trzymałeś się kaloryki 2500 kcal, czy 1900, czy to było raz więcej, a raz mniej jak ci podpasowało, bo to jednak 600 kcal dziennego deficytu różnicy, sporo, samą taką różnicą robi się redukcję wagi, nawet uśredniając to wychodzi 300 kcal mniej niż te założone 2500 kcal, które teraz niby dobijasz

a po weselu to
  • Odpowiedz
  • 0
@edenmar też racja, waga spadala jak jadłem 2300 tylko mocno skakała kaloryka gdyż często kończyłem na 1900, teraz ustaliłem sztywne 2500 i będę czekał 2 tygodnie do momentu aż coś ruszy a jak nic to utne troszkę i będę leciał dalej. Na 2500 chudlem jednak mam obawy czy organizm nie przyzwyczaił się do niższego podażu kalorii :v
  • Odpowiedz
czy mam lekki zastój który się zdarza i po czasie ruszy czy mam coś działać.


@Kurvinox_domino: To o czym niektórzy tutaj piszą, tj. retencja wody, zatrzymanie gliko etc., powinno ustąpić do tygodnia. U mnie na przykład wygląda to tak, że przez Wielkanoc czy inne święta przybieram jakieś 2-3 kg, a powrót do mniej więcej starej wagi odnotowuję po ok. 3-4 dniach od skończenia sjesty. Nawet gdyby zatrzymanie wody utrzymywało się od
  • Odpowiedz
  • 0
@Charz tylko mówię, jadlem dosłownie 1:1 to co przed tym weselem a nic się nie zmienia, w tym tygodniu zacząłem jeść dopiero. Wszystko jest ważone i jakbym się pomylił o 200 kcal nawet dalej powinienem być na deficycie i po tych 2 tygodniach zobaczyć cokolwiek na wadze/pomiarach a nic nie widzę
  • Odpowiedz
@Kurvinox_domino

Ok, to mała matematyka:

jadlem dosłownie 1:1 to co przed tym weselem a nic się nie zmienia


Z tego co piszesz - przez około tydzień jadłeś 1:1 tak jak przed weselem - przy deficycie 500 kcal, daje to jakieś 0,5 kg, które prawdopodobnie schudłeś w pierwszym tygodniu. Oczywiście w dniu wesela przekroczyłeś swoją normę - przyjmijmy że uwzględniając wszystko od rana do nocy z alkoholem włącznie - o 1500 kcal (oczywiście
  • Odpowiedz