Aktywne Wpisy
Extaco +2
W grudniu 2022 poznałem się z moją obecną (8 lat młodszą) dziewczyną na #badoo i od lutego 22 jesteśmy ze sobą i mieszkamy razem - wcześniej po 7-letnim związku, który był zupełnym niewypałem, to można to porównać do piekła i nieba(obecnie). Wpadliśmy na pomysł, żeby założyć sobie wspólnego instagrama, z którego zrobimy pamiętnik. Założyłem też tłiterka, gdzie będziemy mogli pisać tam jakieś swoje przemyślenia i odpowiedzi i mam dla was taką historię
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Ktoś miał podobną sytuację, wie jak można z tego wyjść ? Wróciłem na stałe 2500 kcal i dobijam wszystkim
#mikrokoksy #redukcja #odchudzanie #dieta
No niestety tak bywa.
Waga się odblokuje dopiero jak się rozwiodą.
@Kurvinox_domino: Ale tutaj mówisz że przed weselem mniej jadłeś niż teraz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zrób kupe to waga spadnie
Tutaj więcej info o procesie retencji wody po %
https://www.reddit.com/r/explainlikeimfive/s/jOPB0WXyUY
@Kurvinox_domino: To znaczy jaką chwilę? Generalnie nie ma takich czarów żebyś wszedł na deficyt i nie chudł. Skoro obecnie nie chudniesz, to znaczy że nie jesteś na deficycie albo jesteś na bardzo niewielkim.
Moja rekonstrukcja zdarzeń z Twojego opisu - prawdopodobnie po weselu potrzymałeś przez parę dni dietę, waga może i spadała ale przez krótki okres czasu tego nie zauważyłeś, bo niewielki
1. Na weselu słone żarcie, dużo węgli przez co zatrzymała Ci się woda.
2. W jelitach też masz więcej resztek bo skoro dużo zjadłeś to dużo wysrasz.
Cierpliwości. Nie łam się chwilowym wahnieciem masy. Doskonale Cię rozumiem. Samo przez to przechodziłem. W przeciągu roku zrzuciłem 25kg więc wiem o czym mówię. Zaufaj mi. Najważniejsza jest konsekwencja.
Tydzień po weselu ciągle trzymałem tak samo makro i nic się nie ruszyło
Postanowiłem dobijać makro (czyli zamiast jeść 2000 jadłem 2500 z czego dalej to jest mój deficyt kaloryczny) i narazie czekam
a po weselu to
@Kurvinox_domino: To o czym niektórzy tutaj piszą, tj. retencja wody, zatrzymanie gliko etc., powinno ustąpić do tygodnia. U mnie na przykład wygląda to tak, że przez Wielkanoc czy inne święta przybieram jakieś 2-3 kg, a powrót do mniej więcej starej wagi odnotowuję po ok. 3-4 dniach od skończenia sjesty. Nawet gdyby zatrzymanie wody utrzymywało się od
Ok, to mała matematyka:
Z tego co piszesz - przez około tydzień jadłeś 1:1 tak jak przed weselem - przy deficycie 500 kcal, daje to jakieś 0,5 kg, które prawdopodobnie schudłeś w pierwszym tygodniu. Oczywiście w dniu wesela przekroczyłeś swoją normę - przyjmijmy że uwzględniając wszystko od rana do nocy z alkoholem włącznie - o 1500 kcal (oczywiście