Wpis z mikrobloga

Battletoads na NES. Nie była to najtrudniejsza gra, jaką przeszedłem w życiu - ale i tak zabrała mi 6 dni uczenia się leveli i rozkminiania jak je przejść.

W dzieciństwie, podobnie jak większość dzieciaków, nie potrafiłem przejść nawet Turbo Tunnel (3 level). Na szczęście na starość jestem znacznie lepszym graczem ze znacznie lepszym czasem reakcji.

Bez continue. Nie mam siły przechodzić na 1CC. Za dużo miejsc, gdzie można się wyłożyć, a ta gra to 12 długich leveli, ok. godziny zabiera przejście.

Do dziś ludzie uważają, że ta gra jest niemożliwa do przejścia. No nie jest, trzeba tylko się skupić i nauczyć leveli. Nie da się przejść tej gry na reakcję. Musisz wiedzieć, co skąd wyskoczy. IMO nie jest to najtrudniejsza gra na NES/Famicon. No ale skoro krążą wokół niej takie legendy...

OFC przeszedłem na prawdziwym NES (NTSC) na moim wysłużonym CRT.
Ciekawostka - miałem 15 lives na ostatnim levelu, ale byłem tak zestresowany, że straciłem 10 na prostackich, platformowych kawałkach xD

#retrogaming #gry #nes
Yuri_Yslin - Battletoads na NES. Nie była to najtrudniejsza gra, jaką przeszedłem w ż...

źródło: Btoads

Pobierz
  • 16
  • Odpowiedz
@Yuri_Yslin: gratki, to bardzo dobra gra, ja akurat przechodziłem tunel za młodziaka, ale teraz to już nie mam na to nerwów ;) ale mam mister fpga przygotowany na taką ewentualność.
  • Odpowiedz
@Yuri_Yslin: zdecydowanie nie jest to łatwa gra ale generalnie się zgodzę, że przez większą część gry bardziej się liczy dobra pamięć niż zręczność. Nie ma tu praktycznie wcale losowości, więc to głównie kwestia praktyki i odpowiedniej liczby podejść. Choć nie ukrywam, że najbardziej nie lubię Rat Race, bo tutaj wszystko dzieje się za szybko i jednak trzeba mieć mega refleks - wg mnie najtrudniejszy poziom w grze.
  • Odpowiedz
  • 1
Choć nie ukrywam, że najbardziej nie lubię Rat Race, bo tutaj wszystko dzieje się za szybko i jednak trzeba mieć mega refleks - wg mnie najtrudniejszy poziom w grze.


@yojo2: Rat race ma jeden wkurzający moment - trzeci wyścig, gdzie jeden pomylony strzał z dyńki i zaczynasz od nowa. A musisz ich zrobić kilka. Na szczęście Twórcy zlitowali się i podczas wyścigu nie trzeba wciskać dwa razy dpada, by biec, wystarczy
  • Odpowiedz
  • 1
Tak przeglądam i zastanawiam co powoduje trudność tego 11 levela? Po co te pauzowanie?


@alexander-dantes: Za każdym razem jak skręcisz "nie-pixel-perfect" czyli w samym rogu to zwalniasz. A kula jest szybka i szybko Cię dogania. Pauzowanie trochę uprasza sprawę: widzisz, czy wcelowałeś w róg, czy masz jeszcze parę pikseli do przejechania.

Nawet Rare wiedziało, że przegięło, bo zmniejszyli prędkość tej kuli w portach.

kojarzycie gierkę Bucky O'hare? Dla mnie to była
  • Odpowiedz
@Yuri_Yslin:

Pauzowanie trochę uprasza sprawę: widzisz, czy wcelowałeś w róg, czy masz jeszcze parę pikseli do przejechania.


Ja #!$%@? (ʘʘ) ale brzmi jak challenge, zachęciłeś mnie.

Moja ulubiona platformówka na NES. 8/10


Też chyba do niej wrócę pamiętam że za dzieciaka gdzieś pod koniec wymiękłem na levelu w którm się wiły węże i musiałeś ich unikać. Też pamiętam żę dość zróżnicowana gra była jak na tamtejsze czasy
  • Odpowiedz
Kupić NESa i everdrive, heretyku ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)\


@Yuri_Yslin: Też o tym myślałem, ta idea z CRT i własnym NES jest kusząca ale boje się o dostępność kartridzy.

Platformówki to ja ogrywam od... 4 roku życia, mam zdjęcie jak siedzę na nocniku #!$%@? w Prince of Persia na jakimś DOS-owym komputerze.
  • Odpowiedz
  • 0
boje się o dostępność kartridzy.


@alexander-dantes: Nie, nie.. to dla kolekcjonerów-bogaczy. Gry potrafią kosztować po kilka tysięcy dolarów za cart. Normalny człowiek kupuje to:

https://krikzz.com/our-products/legacy/edn8-72pin.html

I masz w dupie kolekcjonerów z całego świata. A sam NES kosztuje grosze, tylko bardzo trudno trafić wersję NTSC, a wiele gier na PAL (którym był w EU) miał skopane porty z uwagi na to, że gry w NTSC były w 60 hz, a PAL miał
  • Odpowiedz
@Yuri_Yslin: A co słyszałeś o czymś takim?

http://krzysiocart.com/

Chyba mnie namówiłęś, trzeba zaczać się rozglądać za CRT.

Ja to prawie dorastałem z grami - towarzyszę im w sumie od epoki 8-bitowej aż po dziś. Chociaż nic nie zabije wspomnień z lat '90 i ten pierwotny czar gier. Ciężko było o jakiekolwiek gry - a jeżeli były to trzeba było za to zapłacić. Na szczęście lokalny stadion i stragany z kartridżami ratowały
  • Odpowiedz
  • 0
@alexander-dantes: Te "kazio-carty" często mają upośledzoną kompatybilność. Krikzz, terraonion, etc. to znani i duzi twórcy everdrive/emulatorów napędów optycznych. Np. krikkza najbardziej dopasiony kartridż na SNES (FXPAK PRO) odpala chyba z 98% gier. Jakieś randomowe everdrive od chińczyków jakieś 60%.

podaż gier jest tak duża że problemem jest raczej FOMO.


@alexander-dantes: no ciężko przebić lata 90, dlatego bardzo lubię grać w nie tak, jak było to zamierzone: stary TV, prawdziwa konsola,
  • Odpowiedz
Jednej z platformówek której nie mogę namierzyć - a wydaje mi się że grałem w nią chyba na NESie/ew. PC (DOS):

Intro było że zostałeś zamieniony w małpę i potem przechodziłeś level od lewej do prawej, pamiętaj że finałowym bossem były jakby części ciała i oko? Albo Oko było osobnym bossem a te różne częścia ciała też.


@alexander-dantes: Toki?
nitefiend - >Jednej z platformówek której nie mogę namierzyć - a wydaje mi się że gra...
  • Odpowiedz
@Yuri_Yslin
Rozumiem, dzięki.

Ostatnio też się we mnie obudziło coś takiego że w tej całej #!$%@?ści świata trzeba sobie sprawiać "małe" przyjemne rzeczy, zwłaszcza rzeczy z dzieciństwa, taka "reiteracja" dzieciństwa. Ale sprzęt udało Ci się rzeczywiście tanio znaleźć, przeglądalem NES-y ale coś mało ich na rynku w PL. Popytam wśród znajomych.

@nitefiend: Tak, to jest to - dzięki :) Ale właśnie zdałem sobie sprawę że uwagę przyciągnęła wersja Arcade'owa którą zapamiętałem
  • Odpowiedz