Wpis z mikrobloga

Praca naukowa: Negatywny wpływ zakolizmu i łysizmu na atrakcyjność fizyczną mężczyzn - próba ewolucyjnego wyjaśnienia problemu.

Są pewne cechy wyglądu u mężczyzn, które zdecydowana większość kobiet uzna za atrakcyjne, a ich brak/przeciwieństwo uzna za nieatrakcyjne. Najczęściej udaje się je w dość prosty sposób wyjaśnić ewolucyjnie - mężczyźni posiadający te cechy mieli większą szansę na przetrwanie w prymitywnych społecznościach i przekazanie genów dalej. Garść przykładów:

- pokaźny wzrost jest pożądany, ponieważ daje przewagę w bezpośredniej konfrontacji - nieprzypadkowo najlepsi bokserzy wagi ciężkiej (gdzie nie ma górnego limitu wagi) mierzą zwykle ponad 190 cm, a nierzadko ponad 2 metry;

- wydatny łuk brwiowy i głęboko osadzone oczy sprawiają, że ciężej je uszkodzić (u Mateusza "Don Diego" Kubiszyna dobrze to widać);

- wysunięty podbródek chroni zęby przed uszkodzeniem;

- kwadratowa żuchwa z rozwiniętymi żwaczami ułatwia przeżuwanie twardych pokarmów.

Jak jednak wytłumaczyć ewolucyjną przydatność włosów na głowie? Oto moje hipotezy:

- ochrona głowy przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi - w lecie chronią skórę głowy przed poparzeniem słonecznym, a w zimie izolują ją od chłodu;

- ochrona głowy przed urazami mechanicznymi - raczej nie jest to przypadek, że u współczesnych ludzi największe owłosienie występuje na głowie i w okolicach krocza, czyli wrażliwych miejscach na ciele;

- wypadanie włosów występuje najczęściej u ludzi w podeszłym wieku i chorych na różne dolegliwości (niekoniecznie łysienie androgenowe), a tacy są mniej skuteczni w bezpośredniej konfrontacji. Jeśli ktoś łysieje w młodym wieku to często sprawia wrażenie dużo starszego niż jest w rzeczywistości;

- pozostaje jeszcze funkcja kamuflująca - gęste i odpowiednio długie włosy są w stanie zamaskować w pewnym stopniu nieforemny kształt czaszki - tzw. "wimp skull", w opozycji do "warrior skull" (polecam film użytkownika @jawdrop na ten temat). Jeśli ktoś posiada prawidłowo rozwiniętą strukturę kostną twarzoczaszki i mózgoczaszki, to brak włosów na głowie niekoniecznie wpłynie negatywnie na jego atrakcyjność fizyczną.

Zapraszam do dyskusji i dzielenia się spostrzeżeniami.

#nauka #ewolucja #biologia #wlosy #lysienie #zakola #looksmaxing
  • 7
  • Odpowiedz
@Archaniol_bo_rzyga_bryje: to że łysienie nie zostało wyeliminowane przez ewolucję można tłumaczyć tym że samiec z bujną czupryną podczas w kur wienia/ataku/walki jest czerwony tylko na mordzie a łysy samiec również na głowie t.j większa powierzchnią co działa odstraszająco i tylko na plus podczas konfrontacji. Źródła tej rewelacji nie pamiętam, trzeba by poszukać.
  • Odpowiedz
przeczytaj najpierw książkę naga małpa


@Rasteris: To jest wpis a nie belaborat. Odnieś się najpierw do argumentów, chociaż jednego a nie 'przystaj książkę'. Książka, to nie artykuł naukowy i wcale nie musi być lepsza.

To co konkretnie Ci się nie o podoba?
  • Odpowiedz
@Rasteris: Głupota, nie testosteronu tylko dihydrotestosteronu (dht) i nie liczy się ilość tego hormonu, tylko wrażliwość mieszków włosowych na ten hormon. Można mieć mnóstwo tego hormonu i nie łysieć, bo nie są wrażliwe, można też mieć go mało i łysieć, ponieważ wrażliwość na ten hormon jest duża. Ale tak, obniżenie go u osób, których mieszki włosowe są wrażliwe spowolni łysienie, a podwyższenie przyśpieszy.
Leki na łysienie, czyli finasteryd i dutasteryd zmniejszają
  • Odpowiedz