Aktywne Wpisy
RozowaWkolorachTeczy +100
Na zakupkach spodobała mi się jedna koszula, ale była droga, bo 250zl, a było mi szkoda kasy. Mój chłopak powiedział, że mi kupi za hehe loda. Zgodziłam się, a wieczorem w domu dostał za co zapłacił.
Był zadowolony, bo w sumie lodzik za 250zł to "hehe niedużo" jak stwierdził.
Zdziwiłby się jakby się dowiedział, że byłemu robiłam po prostu z miłości
#zwiazki #niebieskiepaski #rozowepaski #sex
Był zadowolony, bo w sumie lodzik za 250zł to "hehe niedużo" jak stwierdził.
Zdziwiłby się jakby się dowiedział, że byłemu robiłam po prostu z miłości
#zwiazki #niebieskiepaski #rozowepaski #sex
sezet11 +276
#wroclaw Zaginiony przed kilkoma dniami 17 latek z Wrocławia znaleziony martwy #polska #policja #wydarzenia
Godzina 1.00
Wezwanie:
- pacjent 60 lat
- nadciśnienie tętnicze (200/100), nie przechodzi po lekach.
Po przybyciu na miejsce zdarzenia:
- pomiar ciśnienia tętniczego krwi na lewym ramieniu: 140/90
- pomiar ciśnienia tętniczego krwi na prawym ramieniu 150/90 (dla pewności pomiar na obu ramionach).
- żadnych odchyleń, patologii, wszystkie pozostałe parametry także w normie.
Diagnoza:
- zepsuty ciśnieniomierz elektroniczny, którego używał pacjent.
Wrażenia - bezcenne. Za wszystko inne zapłaci podatnik.
#999 #pogotowie #ratownictwo #polska
Wiesz kto pracuje w karetce? RATOWNIK. Nie lekarz pierwszego kontaktu. Ratownik RATUJE. Wzywa się go do stanu zagrażającego życiu! W pozostałych przypadkach - idź do lekarza, weź taksówkę i przyjedź na SOR. Bez przesady ludzie.
A tak w ogóle, jak już tacy jesteście roszczeniowi - kto z Was ma
@JoanTB: Jestem roszczeniowy, bo płacę składki na ubezpieczenie zdrowotne i mam prawo wymagać dojazdu karetki.
Mogę nie mieć gotówki - i co teras? Wymagam od NFZ pewnych świadczeń w zamian za płacone składki. Przyjazd karetki jest jednym z tych świadczeń.
@JoanTB: a co to ma do rzeczy?
"Pacjent: pacjent 60 lat
- nadciśnienie tętnicze (200/100)
- nie przechodzi po lekach."
Miał zacząć odmawiać zdrowaśki? Co mu dałby kurs?
Przyjeżdża pogotowie- RR 140/90(już po lekach). Podejrzewam, że jak zobaczył wynik swojego pomiaru, to się sam tak nakręcił, że pewnie dużo nie brakowało do przełomu.
Tego jak i innych wielu rzeczy ludzie z spoza #ratownictwo nie zrozumieją :)
@rss:
Całkowicie rozumiem paramedixa. Musisz wiedzieć, że do tego wezwania (jak do wszystkich innych, np. rozkładających się zwłok) musisz wyjechać natychmiast. Nieważne czy właśnie zacząłeś robić kupę, 4 raz odgrzewasz sobie obiad, musisz rzucić wszystko i wyjechać. Lecisz na sygnale, omijasz dziesiątki drogowych kretynów, którzy zajeżdżają Ci drogę albo gwałtownie hamują tuż przed karetką (to najczęściej
@paramedix:
Widzę, że macie typowy "zespół osoby z napisem paramedic".
Taką macie pracę, że w 9/10 przypadkach wasze wyjazdy są zbędne. Nasze społeczeństwo niestety nie jest światłe medycznie, stąd takie zachowania jak opisujecie.
Chodzi mi o te dotyczące układu krążenia.
Z zespołu wyleczyłem się kilka lat temu. Osobiście wolę wymienić komuś baterię o 1 w nocy niż wyprowadzać z obrzęku i dźwigać z 4 piętra. Staram się opisać laikom idiotyzm przepisów. Za przeproszeniem nie możesz się wysrać bo musisz natychmiast wyjechać do babci, która 5 dni wcześniej upadła i zwichnęła nadgarstek, a teraz wzywa zaniepokojona rodzina bo wpadli na chwilę odwiedzić babcię.
Pomiar RR, za wysokie, leki, za wysokie, pomoc. (ciężko zakładać, że akurat teraz jebnął ciśnieniomierz)
To dobrze. Nie ma nic gorszego (nic osobistego i oczywiście generalizuję) niż osoba, która trochę liznęła wiedzy medycznej, umie zajebiście i skutecznie reanimować (lepiej
a uparta jest gorzej jak osioł i nawet siłą jej do lekarza nie zaciągnę