@pawel_c: w jaki sposob pracodawca chcial egzekwowac zwrot pieniedzy za zle zrobione czesci? kaze podpisac klauzule o odpwoedzialnosci czy na slowo honoru?
Jak chcą bezawaryjnej pracy i na wysokim poziomie to niech przerzucą się na w pełni zautomatyzowaną linię produkcyjną. Roboty wykonają pracę tak precyzyjnie że nawet mm sześcienny materiału się nie zmarnuje. Niestety czegoś takiego od ludzi nie można wymagać. Nawet najlepszy fachowiec jest tylko człowiekiem i błędy mu się zdarzają.
@wszystkienickizajetetentez: No ale jakość przede wszystkim, nie? :) Jest jakość są koszta :) W takim przypadku może się zdarzyć, że ktoś do pensji będzie musiał dopłacić :)
@empeash: A tego to nie wiem, wcale bym się nie zdziwił gdyby to była prawda.
Nie wiem czemu wszyscy się tak oburzają, że nie musi pracować jak nie chce, że takie a nie inne zasady..a wszyscy zapominają, że opisany jest etap "negocjacji", do niczego jeszcze nie doszło i do pracy jeszcze od tego daleko..
@brokenik: No tak ale Twoja sytuacja jest ciut odmienna faktycznie dostales buraka na rekrutacji i badzmy szczerzy pomocnik administratora sieci o poziomie umiejetnosci ustawienia maski i adresu ip oraz podlaczeniu kabla to raczej nie ma sie co spodziewac kokosow i 1500 za to sa nie najgorsze pieniadze za taka robote :]. Mimo wszystko ja w tej kwestii obieram strone pracownika gdyz po pierwsze nie klamal na rekrutacji powiedzial wyraznie ze pracowal
Tylko jakoś dyrektor, który bierze 20k nie chce nigdy brać odpowiedzialności (zwłaszcza finansowej) za swoje błędy, najchętniej przerzucając to na swoich pracowników, którzy w sumie tylko wykonywali jego polecenia bo szef ma przecież zawsze rację.
Nie znam realiów tego rynku, ale nie wydaje mi się, by to była normalna pensja jak na tokarza, zwłaszcza, że mam kolegę spawacza, który wyciąga 2-3k na rękę.
Wykop, magiczny kraj, gdzie nikt nie powinien odpowiadać za swoje błędy. Chyba że jest urzędnikiem. Wtedy powinien w zasadzie odpowiadać za sam fakt, że został urzędnikiem.
@kawa_z_kakao_plus_cukier_i_mleko: Pomysl taki pracownik zapieprza za 1500 zmarnuje co najwyzej troche materialu,a taka biurwa zarabia tyle samo lub wiecej i potrafi zniszczyc zycie nie material.
Ehh ręce opadają... a później słyszymy tylko od takiego pana prezesa, który wypowiada się w telewizji "... u nas w firmie jest sporo wolnych etatów, to młodym nie chce się pracować". ;).
@kci83: Dodajmy że młodzi powinni mieć przynajmniej wyższe wykształcenie, wszelkie certyfikaty i 5 lat doświadczenia na stanowisku a pensję minimalną ;-)
@kci83: Nie no pełna zgoda. Ale ja wolałbym po prostu znać całą historię od A do Z i widzieć to osobiście, żebym mógł sobie wyrobić zdanie na ten temat.
Nie chcesz pracować to nie pracuj za tyle i nie żal się. To rynek, nie znajdzie facet fachowca za taką kwotę, to zmieni warunki i podniesie stawkę.
Gdy kogoś znajdzie za tą kwotę to albo to na pewno będzie ktoś kto naprawdę potrzebuje gotówki i taka suma pozwoli na przykład mu przeżyć i rozglądać się za inną pracą. Reasumując rynek sam się powinien rządzić a
@MagnitudeZero: Hehe, mi sie wręcz wydaje że gdzieś już to słyszałem wcześniej ale chyba wtedy dotyczyło to jakiejś posady prezesa z milionową pensją :)
@WRytmSerca: W UK może nie ale w Norwegii tak, tylko tam koszty życia dużo większe. Tylko prezydent oprócz pensji ma dodatkowe bonusy typu darmowy transport.
rozgraniczmy nie wyszkolenie z wyje bą w robocie wynikającą z niedbalstwa/ roztargnienia... jedyne co można facetowi zazucic to ze nie potrafi rozmawiac z pracownikami albo kladzie slaby nacisk na szkolenie, poza tym ta rozmowka moze byc wyrwana z kontekstu albo niepelna
najfajniejsz ejest toz e moja wypowiedz powyzej zostala zminusowana zapewne bez calego przeczytania po pierwszej czesci:D
Również zajmuje się obróbką metalu, a wartość jednego ( jeszcze nie gotowego) detalu sięga 40 tys.€ (tytan).
Pracodawca z tej rozmowy nie potrafi zaufać swojemu pracownikowi, a w razie popełnienia przez niego błędu wziąć odpowiedzialności na swoją firmę - du'pa, a nie szef...
Proszę by osoby kóre nie doczytają do końca nie minusowały
nie bijcie, ale czy pomyślał ktoś z perspaktywy pracodawcy/przelozonych, jak zmarnuje sie material to ktos to bedzie musial zaplacic, pieniadze nie spadaja z nieba, wiadomo ze zaklada sie wszedzie jakies niewypaly w kosztach ale ile mozna... pomyslcie sobie ze macie material po 100zl m2 i zj@$#liscie 60 m2, kto za to zaplaci?Ile razy można się tka pomylić? Jak często? Niska placa to
ło k@$%a, płacić za błąd z własnej pensji. Panie doj@#!łeś. Może jeszcze kulka w łeb jeśli błąd jest wielki. Za źle wykonaną jest zwolnienie i tyle. Koniec kropka, a jak masz drogi materiał i boisz się, że ktoś sp@$$!#$i to zakasz rękawy szefunio i sam zap#$@#@#aj.
Komentarze (123)
najnowsze
@empeash: A tego to nie wiem, wcale bym się nie zdziwił gdyby to była prawda.
Nie chcesz pracować to nie pracuj za tyle i nie żal się. To rynek, nie znajdzie facet fachowca za taką kwotę, to zmieni warunki i podniesie stawkę.
Gdy kogoś znajdzie za tą kwotę to albo to na pewno będzie ktoś kto naprawdę potrzebuje gotówki i taka suma pozwoli na przykład mu przeżyć i rozglądać się za inną pracą. Reasumując rynek sam się powinien rządzić a
Jak widzisz w urzędzie zadziałał kapitalizm. Jaka płaca taka praca. Tyle ile płacą, takiego informatyka mają.
Tylko dobrze, nie chcesz - nie pracuj. Umrzyj z głodu.
Są pieniądze - jest impreza.
Yhy... yasne.
Komentarz usunięty przez moderatora
http://www.youtube.com/watch?v=rgCyK-VTLOM
Komentarz usunięty przez moderatora
najfajniejsz ejest toz e moja wypowiedz powyzej zostala zminusowana zapewne bez calego przeczytania po pierwszej czesci:D
popatrz, popatrz, co za głupki, no minusują... no nie czytają i minusują, gdyby przeczytali jaki jestem mądry to by przecież nie minusowali
Pracodawca z tej rozmowy nie potrafi zaufać swojemu pracownikowi, a w razie popełnienia przez niego błędu wziąć odpowiedzialności na swoją firmę - du'pa, a nie szef...
Jako ciekawostkę napisze, że wykonujemy detale do 30 ton, wały korbowe (największy miał 6ton) i że toczyłem rury do instalacji w elektrowni atomowej.
@chaberr: Nie szły przypadkiem do Fukushimy? ;-)
nie bijcie, ale czy pomyślał ktoś z perspaktywy pracodawcy/przelozonych, jak zmarnuje sie material to ktos to bedzie musial zaplacic, pieniadze nie spadaja z nieba, wiadomo ze zaklada sie wszedzie jakies niewypaly w kosztach ale ile mozna... pomyslcie sobie ze macie material po 100zl m2 i zj@$#liscie 60 m2, kto za to zaplaci?Ile razy można się tka pomylić? Jak często? Niska placa to
ło k@$%a, płacić za błąd z własnej pensji. Panie doj@#!łeś. Może jeszcze kulka w łeb jeśli błąd jest wielki. Za źle wykonaną jest zwolnienie i tyle. Koniec kropka, a jak masz drogi materiał i boisz się, że ktoś sp@$$!#$i to zakasz rękawy szefunio i sam zap#$@#@#aj.