Kompletna, totalna bzdura. Kto nie kojarzy sceny kiedy dwójka dzieciaków kłóci się, że coś jest NIESPRAWIEDLIWE!!!? I okazuje się że potrafią bezbłędnie ustalić która szklanka soku ma go o łyżkę więcej i kłócić się o nią, albo przeliczać powierzchnię dodatków na pizzy. "Ale on ma więcej salami więc mój kawałek powinien być większy!" itp ;)
No, ale tak na serio, to tu może chodzić o coś innego - kwestię autorytetu, brak zrozumiałej
Komentarze (116)
najlepsze
Chociaż na rozmiar narzekać nie mogę
Żydowskie dzieci nie dałyby się oszukać przy monetach.
No, ale tak na serio, to tu może chodzić o coś innego - kwestię autorytetu, brak zrozumiałej
Tak, jeżeli mają sok w jednakowych szklankach.
Przelej im do różnych a ten co optycznie będzie miał mniej (nawet jeżeli będzie miał więcej) podniesie wrzask.
DAMMIT KIDS, GET YOUR SHIT TOGETHER.
Jean Piaget się tym zajmował. (Ponoć jego teoria rozwoju poznawczego zrewolucjonizowała sposób myślenia o dziecięcym umyśle".
Patrząc na wiek tej dziewczynki i jej odpowiedzi widać, że to stadium przedoperacyjne.
(1 faza – [0 do 2 roku życia] sensoryczno - motoryczna – dzieci uczą się przez zmysły, ich świat jest doświadczeniem fizycznym.
2 faza – [2 do 7 roku życia] PRZEDOPERACYJNA –
Żeby nie użyć słowa neologizmów ;P
--
Pozdrawiam, Zakoparka