Dlaczego nie znamy osiągnięć polskich naukowców - Wiktor Niedzicki
Uważam, że naprawdę warto posłuchać - choćby po to aby usłyszeć co Wiktor Niedzicki ma do powiedzenia w tym temacie.
E.....2 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 111
Uważam, że naprawdę warto posłuchać - choćby po to aby usłyszeć co Wiktor Niedzicki ma do powiedzenia w tym temacie.
E.....2 z
Komentarze (111)
najlepsze
Jeszcze zaczęliby się zajmować tymi zabobonnymi eksperymentami i zlaicyzowaliby się w kwestiach horoskopu, a stąd już wiadomo, krok do zamknięcia czakry serca a wtedy to już nawet opaska "pałer enerdźi" czy rozcieńczony tysiąckrotnie wyciąg z jąder Kaczora Berberyjskiego nie pomoże, jedyny ratunek to chyba wróżbita Maciej... ;(
Oczywiście dużo upraszczam, ale sporo tracimy rozdzielając
Ponoć to dzielenie się robi właśnie we wczesnych latach, gdy materiał z automatu zaczyna z pewnej za wysokiej półki. Ja np. choć jestem humanistą do czasów liceum nie miałem problemów z matematyką, zmieniło się to dopiero, gdy pojawiła się nauczycielka, która nic nam
Tak, nawet bardzo, ale jest w tym sens. Podział na "humanistów" i "ścisłowców" jest jak najbardziej aktualny, ale problem w tym, że ktoś, kto nie potrafi się niczego nauczyć nazywa siebie humanistą i stara się na siłę do tej grupy wpasować, bo w tej grupie łatwiej jest ukryć i zakamuflować swoje kalectwo umysłowe. Stąd Wiktor wysnuwa takie spostrzeżenie, że "Humanista to ktoś, kto nie nauczył się matematyki".
BTW Ten link już podmieniony, bo nie widziałem żadnych reklam?
Maxymylian Tytus Huber - Sformułował hipotezę wytężenia materiału, będącą obecnie jednym z podstawowych wzorów we wszelkich obliczeniach wytrzymałościowych.
Pod Cedynią to jeszcze nie żadni "my" tylko wojska Mieszka I. Poczucie tożsamości narodowej to stosunkowo nowy wynalazek. Wątpię, by w X w. chłop ze wsi pod Sandomierzem traktował to zwycięstwo jako "nasze". Inna sprawa, że było to wielkie na owe czasy zwycięstwo i nie ma tu powodów do wstydu.
Czy tylko ja chciałbym mieć kogoś takiego w rodzinie, np. wujka, żeby móc wpadać wieczorami na herbatę i porozmawiać? :-)
@Elfik32: Jak się z nim rozmawia chwilę, to można odnieść takie wrażenie. Na wykładzie opowiadał jedną anegdotę 4 razy, inną dwa - a niby człowiek tylu doświadczeń ;] Tak jak pisałem - dużo traci przy dłuższy poznaniu, przez pierwsze 3-4 zajęcia też myślałem, że jest świetny.
To jest już dno dna.
Gdyby nie wykop i popularne serwisy naukowe, do przeciętnego Kowalskiego nic by nie docierało.