Kumpel sprowadzał z Niemiec stare karetki. Sprzedawał jako zwykłe samochody w kraju. Pewnego razu jechał sobie właśnie taką karetką (załadowaną meblami na dodatek ) przez skrzyżowanie na którym doszło właśnie do poważnego wypadku. Jako że inni zaczęli pomagać i zrobiło się małe zamieszanie kolega siedział sobie spokojnie w aucie. Gdy ludzie go dostrzegli doszło prawie do linczu. Musiał im drzwi otwierać i meble pokazywać, bo by go tam rozszarpano.
Karetka prywatna, ewidentnie nie wykonująca czynności ratunkowych (literka T - transportowa, na drzwiach nazwa prywatnej lecznicy, w karetkach tego typu najczęsciej jeżdżą kierowcy-sanitariusze a nie ratownicy). Stanęli na skrzyżowaniu, popełniając wykroczenie - blokadka się należy jak psu buda.
Koleś z karetki transportowej ma parkować kilometr dalej i wieźć babcie po dializie nerek kilometr na wózku po bruku?
@kamilztorunia: A jak ja osobiście wożę babcie na dializy, to już mogę zap#@@$!!ać kilometr? Czy też mogę stawać byle gdzie?
Mnie taka niby karetka (T) zablokowała raz bramę, czekałem 15 minut, nikt nie przyszedł. Zadzwoniłem na Straż Miejską. Po 5 minutach od ich przybycia zjawił się i kierowca (laweta podobno była już
@mattttx: Poza tym tak krotki czas nie pozwoli na dojazd i zalozenie blokady przez SM. Moim zdaniem dostali zgloszenie od kogos kto przyuwazyl goscia, ktory zaparkowal tak nie po raz pierwszy. Zapewne chodzi tez w "cywilnym" ubraniu.
Moj znajomy byl kierowca takiej karetki. Jedyny wymog to prawko kat. B.
Ciężki orzech ma czasem taka SM. Założy blokadę karetce ( nie wiadomo co to za pojazd, może prywatny transport medyczny - sądząc po literce 'T' w kółku, niekoniecznie pogotowie ratunkowe ) - źle. Nie założy blokady stojącej 3 godziny na zakazie - też byłoby źle i fala oburzenia, że 'swoich' nie karają.
To nie jest ambulans ratowniczy tylko auto transportowe prywatnego nzozu, u mnie pod blokiem stoją takie dwa. To są prywatne wozy pracowników którzy podpisali umowę z pracodawcą, przerobili swoje auta i po pracy normalnie jeżdżą nimi do domu (jak kurierzy) albo mają umowę, że po godzinach pracy "opiekują się" autem służbowym. Taki ambulans nie jeździ do interwencji tylko przewozi chorych pomiędzy szpitalami - taka taksówka dla chorych.
To ze samochód ma koguty na dachu nie oznacza że przepisy go nie obowiązują i nie oznacza że jest uprzywilejowany. Więc nie różni sie niczym od zwykłego samochodu jeśli nie jest w trakcje wykonywania czynności w trybie uprzywilejowanym.
Po drugie nie jest to karetka do ratowania ludzi tylko do zwykłego transportu.
R – Karetka Reanimacyjna (zespół wyjazdowy R)
S - Karetka Specjalistyczna ( zespół wyjazdowy S - dawny R )
@guitarmen: Od 2010 roku są tylko karetki S, P, N i T.
@wojtaz131: Nie może. Kiedyś jak wracaliśmy naszą muzealną Nysą reanimacyjną z Łodzi, to po drodze był wypadek i ludzie nas zatrzymywali, żebyśmy pomogli poszkodowanym. I tak pomogliśmy.
@wojtaz131: Karetki te są używane do transportu chorych niewymagających intensywnego nadzoru lub transportu np. krwi, najczęściej z kierowcą i ratownikiem.
I to jest dowód na to, że blokady na koła są sprzeczne z wszelkimi zasadami zdrowego rozsądku, logiki i życia społecznego.
Bo są dokładnie dwie możliwości:
a) pojazd nie stwarza zagrożenia ani nie utrudnia ruchu w danym miejscu - w takiej sytuacji natychmiast SM powinna zgłosić do urzędu, że znak zakazu należy stamtąd usunąć - oraz odstąpić od kary. Bo dlaczego karać za robienie czegoś, co nie jest szkodliwe?
I to jest dowód na to, że blokady na koła są sprzeczne z wszelkimi zasadami zdrowego rozsądku, logiki i życia społecznego.
Bo są dokładnie dwie możliwości:
a) pojazd nie stwarza zagrożenia ani nie utrudnia ruchu w danym miejscu - w takiej sytuacji natychmiast SM powinna zgłosić do urzędu, że znak zakazu należy stamtąd usunąć - oraz odstąpić od kary. Bo dlaczego karać za robienie czegoś, co nie jest szkodliwe?
Czemu sluzy taka blokada ? Zeby te auto dluzej tam stalo w niedozwolonym miejscu ? Byc moze panowie sanitariusze gdzies beda wezwani w trybie pospiesznym i jak odjada ? Informacja o mandacie za wycieraczka mysle ze by starczyla.
Komentarze (77)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@kamilztorunia: A jak ja osobiście wożę babcie na dializy, to już mogę zap#@@$!!ać kilometr? Czy też mogę stawać byle gdzie?
Mnie taka niby karetka (T) zablokowała raz bramę, czekałem 15 minut, nikt nie przyszedł. Zadzwoniłem na Straż Miejską. Po 5 minutach od ich przybycia zjawił się i kierowca (laweta podobno była już
Moj znajomy byl kierowca takiej karetki. Jedyny wymog to prawko kat. B.
Ciężki orzech.
To nie jest ambulans ratowniczy tylko auto transportowe prywatnego nzozu, u mnie pod blokiem stoją takie dwa. To są prywatne wozy pracowników którzy podpisali umowę z pracodawcą, przerobili swoje auta i po pracy normalnie jeżdżą nimi do domu (jak kurierzy) albo mają umowę, że po godzinach pracy "opiekują się" autem służbowym. Taki ambulans nie jeździ do interwencji tylko przewozi chorych pomiędzy szpitalami - taka taksówka dla chorych.
Po drugie nie jest to karetka do ratowania ludzi tylko do zwykłego transportu.
R – Karetka Reanimacyjna (zespół wyjazdowy R)
S - Karetka Specjalistyczna ( zespół wyjazdowy S - dawny R )
N –
@wojtaz131: Nie może. Kiedyś jak wracaliśmy naszą muzealną Nysą reanimacyjną z Łodzi, to po drodze był wypadek i ludzie nas zatrzymywali, żebyśmy pomogli poszkodowanym. I tak pomogliśmy.
Bo są dokładnie dwie możliwości:
a) pojazd nie stwarza zagrożenia ani nie utrudnia ruchu w danym miejscu - w takiej sytuacji natychmiast SM powinna zgłosić do urzędu, że znak zakazu należy stamtąd usunąć - oraz odstąpić od kary. Bo dlaczego karać za robienie czegoś, co nie jest szkodliwe?
b) pojazd
Bo są dokładnie dwie możliwości:
a) pojazd nie stwarza zagrożenia ani nie utrudnia ruchu w danym miejscu - w takiej sytuacji natychmiast SM powinna zgłosić do urzędu, że znak zakazu należy stamtąd usunąć - oraz odstąpić od kary. Bo dlaczego karać za robienie czegoś, co nie jest szkodliwe?
b) pojazd