Najnowszy wywiad z Lechem Jeziornym, to jego historię opisuje „Układ zamknięty”!
Przez dziewięć miesięcy oglądałem z perspektywy aresztu upadek dzieła mojego życia – opowiada krakowski przedsiębiorca Lech Jeziorny, którego historia zainspirowała twórców filmu „Układ Zamknięty”. Produkcja, która ukazała się w weekend w kinach w całej Polsce opowiada o...
kollataja123 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 31
Komentarze (31)
najlepsze
Mam tylko nadzieję, że teraz jest lepiej - ta sprawa ma już swoje lata i może
Myślę że trzy lata liczą się od zakończenia śledztwa, a nie od jego rozpoczęcia. Wszyscy ci poszkodowani powinni walczyć o gigantyczne odszkodowania, z tym że domagać się ich nie od skarbu państwa, lecz od samych prokuratorów i sędziów którzy w sprawie popełnili błędy. Ci ludzie powinni odpowiadać nie kilkumiesięcznym wynagrodzeniem, ale całym
- nikt z zarządu nie przyznał się do winy
- chodziło o nowoczesne zakłady mięsne w Krakowie, nie o produkcję komponentów do komputerów
- nie było poronienia, gwałtu w więzieniu, zaniku mowy u córki
Ogółem mocno ubarwiona historia, jednak pokazuje to co ma pokazać i oceniam go bardzo dobrze.
Jest sporo różnic. Już pomijając wątki poboczne dodające dramaturgii - ale zanik mowy był, wczoraj się doczytałam. Ale nie u córki 12letniej, tylko u chłopczyka 7letniego
Patologie III RP - Lech Jeziorny w Klubie Wtorkowym
http://www.youtube.com/watch?v=RiqgvXmGdo8&feature=player_embedded
Czasami się słyszy, czemu ludzie z byłej opozycji PRLowskiej nie porobili fortun w IIIRP,
to taki zarzut, że może są frajerami, albo niekompetentni, i dlatego teraz jęczą i płaczą.
Ten filmik daje na to odpowiedź.
Po prostu się ich tępi - bo albo wejdą w układ, zeszmacą się, albo się ich zniszczy.
W scenie pod koniec filmu, gdzie bohaterowie rozmawiają z partnerem ze Skandynawii, wypowiada on dość istotne zdanie. Nie pamiętam jak ono brzmiało dokładnie, ale sens był mniej więcej "gdzie ludzie nie są karani za swoją przedsiębiorczość". Byłem w Heliosie na seansie i napisy do tej wypowiedzi się nie pojawiły. U was też tak było?
Już pewnie popadam w paranoję, ale to zdanie jakby zachęca do emigracji
Cytat z artykułu: Zdaniem prokuratury w Polmozbycie i pozostałych firmach nie ma mowy o wykupie menedżerskim, tylko o zwyczajnym przekręcie gospodarczym i praniu brudnych pieniędzy. Menedżerowie nie ryzykowali majątkiem własnym, tylko przejmowanych spółek. Służył on jako zabezpieczenie przy zaciąganiu kredytów na zakup akcji i udziałów.
Nie wiem czy to jest prawnie dozwolone czy nie ale taki układ nie jest moim zdaniem do