Owszem, chwała mu za piękną walkę bo nie żałowałem, że wstałem tak rano.
Tylko po co on silił się na mówienie po angielsku skoro miał tłumacza, a jego poziom jest dosyć mizerny. Nie lepiej jak Wajda? Będę mówił po polsku, bo chcę powiedzieć to, co myślę, a myślę zawsze po polsku
Boks na najwyższym poziomie,to nie było przepychanie się Gołoty po ringu to była naprawdę piękna praca całego ciała.Oby takich pięściarzy nam nie zabrakło.
nie ma to jak wypowiadać się o czymś o czym nie ma się pojęcia. jakbyś nie zauważył boks dzieli się na kategorie wagowe. Gołota należy do takiej, gdzie 'praca całego ciała' nie jest szczególnie możliwa..
Nie rozumiem co jest pasjonującego w dwóch kolesiach piorących się po mordach. Takie sceny można zobaczyć co sobotę po imprezie w remizie w większości polskich wsi.
Wszystko jest określone regułami i fair play, sportowym zachowaniem. Każdy błąd boli, ale każdy sukces jest o wiele mocniejszy. Walczy się samym sobą, a nie szachami, co czyni ten (i inne) sport walki takim wyjątkowym. Uwielbiam pograć czasem w szachy i pooglądać boks - nigdy na odwrót :)
Komentarze (39)
najlepsze
Tylko po co on silił się na mówienie po angielsku skoro miał tłumacza, a jego poziom jest dosyć mizerny. Nie lepiej jak Wajda? Będę mówił po polsku, bo chcę powiedzieć to, co myślę, a myślę zawsze po polsku
Nie spodziewajmy się, że sportowcy będą zawsze
na szczycie aż do śmierci. Swoje zrobili, teraz
zajmują się codziennym życiem.
Jak pooglądasz więcej to zauważysz, że w każdej wadze walczą inaczej.
Trudno żeby 100kg mięśniak podskakiwał przez 12 rund i machał ciężkimi rękami. Walki kończą się przeważnie po 1,2,3-rzadziej więcej- czystych ciosach.
Im waga jest lżejsza tym walka szybsza, więcej ciosów, skakania, akcji.
A o Gołocie się nie wypowiadaj, bo całe G wiesz.
A przez brak polsatu i pijaństwo nie obejrzałem :/
Tylko żeby go media nie nazwały "Ostatnią nadzieją białych", bo wszyscy, którzy mają ostatnio ten "przydomek" dość szybko zaczynają przegrywać... ;)
pozdrawiam