Prywatne drogi? Interesująca koncepcja i przykłady z USA
Szczególnie interesujące jest zróżnicowanie opłat za przejazd w zależności od dnia tygodnia i pory dnia. Jeśli w Polsce jednocześnie obniżonoby podatek drogowy, to może jest to rozwiązanie na odwieczny problem "niedasię". Moim zdaniem warto rozmawiać (jak mawiał Janek).
nikifor z- #
- #
- #
- 7
Komentarze (7)
najlepsze
Na poziomie autostrad popatrzmy chociaż na A4 naszą ukochaną, ciągle łataną. Nie oszukujmy się, prywatna firma zawsze będzie ciąć koszty jeśli chodzi o remonty.
Na poziomie lokalnym prywatyzacja dróg to pomyłka, ponieważ ewentualne dochody nie są w stanie pokryć wydatków. Europejskie rządy raczej nie zrezygnują z akcyzy i opłat paliwowych. Płacąc zatem te daniny powinniśmy oczekiwać i egzekwować od rządów poprawnego zarządzania infrastrukturą
Wyobraź sobie sytuacje, że mieszkasz, droga lokalna już istnieje. Zostaje sprywatyzowana, a właściciel nakłada opłaty za przejazd, które są na tyle wysokie, że mieszkańców nie stać na to aby dojeżdżać
W prywatyzacji dróg lokalnych chodzi o to, by były własnością mieszkańców danego osieldla a nie sprzedane "komuś". Ja wraz z sąsiadami jesteśmy właścicielami 200m drogi dojazdowej do osiedla (szutrowej). Jeśli postanowimy
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora