No niestety (bo to jeden z moich ulubionych seriali), ale HIMYM jest niemal słownikowym przykładem przeskoczenia rekina. Skończyliby na siódmym sezonie i byłoby znośnie, nawet mniej więcej zgrałoby się to czasowo... ale nie, lepiej popsuć serial a zgarnąć jeszcze finansowe ochłapy, bo oglądalność też już leci na łeb na szyję.
Dziewiąty sezon z tego co mi wiadomo ma opowiadać historię TRZECH DNI, i przedstawiać historię poznania matki osobno przez każdego z głównych
@Vegan: "HIMYM" ma się do "Przyjaciół" tak, jak nasza rodzima Ekstraklasa do Premier League - niby wygląda podobnie, ale brakuje polotu i umiejętności.
Moje główne zarzuty do "HIMYM":
- w odcinku pilotowym Ted wyznał, że Robin nie jest jego wybranką, więc nie rozumiem, czemu scenarzyści wciąż próbują zrobić z nich parę,
- Barney i Robin - serio? Choć wcześniej był cały odcinek z nagraną przez Barneya taśmą, w której prosił, żeby
a mnie się podoba i zwiastun, i serial. cóż, po takich serialach nie da się oczekiwać zbyt wiele, nie oszukujmy się.
co do porównań HIMYM z Friends - nie jestem fanką Friends, ale to tak, jakby porównywać Świat według Kiepskich do Świata według Bundych. to są zupełnie dwa różne seriale i Kiepscy nie dorównują Bundym do pięt.
Jeden z najgłupszych seriali jak nakręcono. Niech ten debil wreszcie puknie tę idiotkę i będzie finał! Wszyscy ze wszystkimi się bzykają. Barney potrzebuje 10 sekund żeby wyjść z dajką (ładnie pokazane jakie są łatwe kobiety).
Po co ludzie chcą do USA? Bo tam jest życie jak w bajce - taki wniosek się nasuwa po obejrzeniu chociaż jednego odcinka serialu dla gimbusów bez mózgu. To tam główni bohaterowie mają problemy w stylu kogo
Moim Zdaniem Jeden z najgłupszych seriali jak nakręcono. Niech główny bohater wreszcie skonsumuje miłość z kobietą swojego życia i będzie finał! Wszyscy ze wszystkimi uprawiają sex. Barney potrzebuje 10 sekund żeby wyjść z dajką (ładnie pokazane jakie są łatwe kobiety).
Po co ludzie chcą do USA? Bo tam jest życie jak w bajce - taki wniosek się nasuwa po obejrzeniu chociaż jednego odcinka serialu dla ludzi chcących po cięzkim
Komentarze (33)
najlepsze
Dziewiąty sezon z tego co mi wiadomo ma opowiadać historię TRZECH DNI, i przedstawiać historię poznania matki osobno przez każdego z głównych
Moje główne zarzuty do "HIMYM":
- w odcinku pilotowym Ted wyznał, że Robin nie jest jego wybranką, więc nie rozumiem, czemu scenarzyści wciąż próbują zrobić z nich parę,
- Barney i Robin - serio? Choć wcześniej był cały odcinek z nagraną przez Barneya taśmą, w której prosił, żeby
co do porównań HIMYM z Friends - nie jestem fanką Friends, ale to tak, jakby porównywać Świat według Kiepskich do Świata według Bundych. to są zupełnie dwa różne seriale i Kiepscy nie dorównują Bundym do pięt.
@SScherzo: podsumowując: nie porównywać, ale Świat według Bundych lepszy?
Po co ludzie chcą do USA? Bo tam jest życie jak w bajce - taki wniosek się nasuwa po obejrzeniu chociaż jednego odcinka serialu dla gimbusów bez mózgu. To tam główni bohaterowie mają problemy w stylu kogo
@Amadeo:
( ͡° ͜ʖ ͡°)