Państwowe uczelnie przecież nie są od zarabiania pieniędzy. Nie wiem na jakiej podstawie ktoś uważa, że uczelnie miałyby przynosić zyski finansowe państwu. Mają kształcić ludzi, którzy będą zarabiać pieniądze, ale same nie są do tego stworzone.
Tymczasem na świecie istnieje 25 000 firm założonych przez absolwentów PRYWATNEGO MIT, które łącznie zatrudniają ponad 3 miliony osób, a ich przychody, gdyby liczyć je jako PKB państwa, lokowałyby je na 7. miejscu najpotężniejszych gospodarek świata.
Mniejsza liczba studentów bezpośrednio wiąże się z mniejszymi wpływami do kasy uczelni
Tak, ale każdy nowy student to pieniądze dla uczelni... z budżetu ;<
Na czym mają przynosić zyski, skoro studia są bezpłatne, zaś pieniądze ze studiów zaocznych/opłat za studia są do wykorzystania uczelni- na remonty i takie tam.
Dlatego nie bardzo rozumiem przesłanie tego tekstu.. ;s
Komentarze (13)
najlepsze
Tymczasem na świecie istnieje 25 000 firm założonych przez absolwentów PRYWATNEGO MIT, które łącznie zatrudniają ponad 3 miliony osób, a ich przychody, gdyby liczyć je jako PKB państwa, lokowałyby je na 7. miejscu najpotężniejszych gospodarek świata.
Tak, ale każdy nowy student to pieniądze dla uczelni... z budżetu ;<
Na czym mają przynosić zyski, skoro studia są bezpłatne, zaś pieniądze ze studiów zaocznych/opłat za studia są do wykorzystania uczelni- na remonty i takie tam.
Dlatego nie bardzo rozumiem przesłanie tego tekstu.. ;s