Za astrologiem stoi szatan, medytacja jest drogą do piekła...
- Astrolog nie zna prawdy o przyszłości, tę może znać tylko Bóg - przekonuje ojciec dr Andrzej Posacki. - A to oznacza, że za astrologiem stoi szatan.
wspolczesnapl z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 11
- Astrolog nie zna prawdy o przyszłości, tę może znać tylko Bóg - przekonuje ojciec dr Andrzej Posacki. - A to oznacza, że za astrologiem stoi szatan.
wspolczesnapl z
Komentarze (11)
najlepsze
PS.
Nie. nie jestem ateistą, agnostykiem, muzułmaninem, hindusem, buddystą itd itd. Pochodzę z katolickiej rodziny, ale modlenie się przed ołtarzami, obrazkami od zawsze mnie irytowało.
NIE JESTEŚ! To że cie mamusia zaniosła pod prysznic do kościółka nie czyni cię katolikiem!
O! Siostra Michaela!
Za: http://www.przekroj.pl/wydarzenia_kraj_artykul,1589.html
"Siostra Michaela, która bardzo jogi nie lubi, naraziła się także Związkowi Buddyjskiemu Karma Kagyu. W jednym z artykułów napisała, że związek jest destrukcyjną sektą uprawiającą molestowanie seksualne i psychomanipulację oraz handlującą narządami.
– Jesteśmy bardzo spokojnymi ludźmi – wyjaśnia Marek Rosiński
Skoro to, że ktoś (astrolog) nie zna prawdy o przyszłości oznacza, że stoi za nim szatan, to za każdym z nas stoi! Chować się.
Tak śię składa, że Rzeczpospolita była nie była państwem jednorodnym ani pod względem kulturowym ani religinym tak jak to ma miejsce teraz.
Mieliśmy: Mieliśmy dość liczne społeczności Katolików, Prawosławnych, Żygów i Muzułmanów oraz nieco mniej licznych przedstawicieli jeszcze kilku religii jakoś przez wieki współistnieli oni ze sobą dość zgodnie.
Drobne prześladaowania jednych przez drugich się zdarzały ale zazwyczaj kończyło się na kofiskacie majątów czy wysiedleniach
a co to niby Polski kościół jest inny od kościoła na całym świecie? To, że w Polsce nikogo nie stracono czyni go innym? Chrześcijanie tworzą wspólnotę nieważne jakiej narodowości. Zabijali niewinne osoby, i nie uda się im tego zatuszować. Z taką przeszłością, nie mam zamiaru utożsamiać się z taką religią. Choćby, nie ważne jak bardzo się
Z kolei dla niewierzących jest to coś zupełnie niezrozumiałego, czego nie ma sensu im tłumaczyć bo nie ma to dla nich żadnego znaczenia.