Co ci ludzie mają we łbach? totalna pustka u niektórych. Dużo jeżdzę i nie ma praktycznie tygodnia, żeby ostre hamowanie mnie nie uratowało od stłuczki lub wypadku. Ludzie są poj!%%ni, wszędzie sie każdemu śpieszy i ma w dupie, że może kogoś zabić. Muszę w końcu kupić kamerkę (nie wiem na co czekam)
Ciekawe, ja już od 7 sec tego filmiku widzę, że białe auto wjedzie na kolesia pas. Nie widzę od tego czasu reakcji nagrywającego.
Kilka razy oglądnąłem ten filmik i jakoś nie mogę doszukać się hamowania - może 1 sec przed uderzeniem. Mam wrażenie, że :"wyjechałeś to masz". Jakbym tak jeździł to już dawno wdupiłbym w kogoś, lub ktoś we mnie, bo różnie czasem się dzieje na drodze, nie jestem nieomylny.
@ostatni_i_sprawiedliwy: No widzisz, to jest już nas co najmniej dwóch. Jak czegoś nie jestem pewien, widzę coś podejrzanego to ściągam nogę z gazu, ewentualnie używam hamulca. Nie wiem czyli na 100% ale zasada ograniczonego zaufania chyba jest w kodeksie. Gdyby wszystko było tak 0/1 to dziś po drodze jeździły by komputery a nie jeżdżą bo między zerem a jedynką jest mnóstwo możliwości.
Ciekawe, ja już od 7 sec tego filmiku widzę, że białe auto wjedzie na kolesia pas.
@autokoncern: Nie do końca. Nagrywający mógł sądzić, że biały wjedzie na prawy pas a wjeżdża pod takim kątem, ponieważ ma przed sobą przeszkodę.
Nie zmienia to faktu, że ja w takich sytuacjach stosują zasadę ograniczonego zaufania i zwalniam widząc taki niejednoznaczny manewr. Przyspieszam, kiedy upewnie się, że pojazd z przodu robi to, czego sie spodziewałem.
Wsiadając do auta nie martwię się o siebie, tylko o innych, bo nie znam ich umiejętności i fantazji. Jeżdżę już 20 lat i takich sytuacji widziałem masę, samemu też kilkukrotnie udało się uniknąć takich dzwonów. Wina kierowcy białego auta jest bezsporna, ale spokojnie można było uniknąć zderzenia. Po pierwsze nagrywający wjechał na skrzyżowanie jak ułańska szarża. Jest coś takiego jak zasada ograniczonego zaufania. No i druga sprawa to prędkość, droga śliska, wieczór
@Fafulek: chodzi o to, ze wydaje sie ze auto jedzie szybciej niz w rzeczywistosci. Podobno sceny poscigow sa krecone przy okolo 40-60kmh a wydaje sie ze mkna niewiadomo ile. Zreszta jak wchodza w zakrety na recznym na skrzyzowaniu takie 90st. to wiele bardziej by te auta wynosilo.
Tak btw... może nie jestem ekspertem, ale nie widać by prowadzący samochód z kamerka próbował się w jakikolwiek sposób ratować... A to może świadczyć o tym, że prowadzący nie zwraca uwagi zbytnio na to co dzieje się na drodze... źle dostosował prędkość do poziomu skupienia na drodze... Chyba normalnym zachowaniem w takiej sytuacji jest próba ucieczki w bok... którykolwiek
@slashdotdash: najlepsze jest to, że niby wiesz, ale dalej nie wiesz, uderzenie w drzwi jest bardzo niebezpieczne i nieprzewidywalne(wszystko zależy od tego ile przyjmie słupek B) i jedyne co chroni przed takim uderzeniem to klatka w kształcie literki X, ale wtedy się wsiadać normalnie nie da ; p
Jeśli w białym samochodzie jechał : sędzia, policjant, adwokat etc... to winę ponosi oczywiście kierowca pojazdu który nagrywał bo nie dostosował prędkości. Ewentualnie wina zostanie rozłożona po połowie, biały zajechał a kierujący od kamery nie dostosował prędkości. Jednak jeśli kierujący który nagrywał jest jedną osobą na wymienionym wcześniej stanowisku wina bezsprzecznie leży po stronie kierującego białym samochodem. Takie są moje i moich znajomych doświadczenia życiowe.
Komentarze (171)
najlepsze
@Eoghan: jak większość aut które poruszają się po naszych drogach
-No jestem co tam?
-Jak skręcasz w lewo, to chociaż kierunek włącz...
-Ja specjalnie nie włączałem kierunku, bo tam podwójna ciągła jest i nie wolno skręcać!
skojarzyło mi się
Kilka razy oglądnąłem ten filmik i jakoś nie mogę doszukać się hamowania - może 1 sec przed uderzeniem. Mam wrażenie, że :"wyjechałeś to masz". Jakbym tak jeździł to już dawno wdupiłbym w kogoś, lub ktoś we mnie, bo różnie czasem się dzieje na drodze, nie jestem nieomylny.
@autokoncern: Nie do końca. Nagrywający mógł sądzić, że biały wjedzie na prawy pas a wjeżdża pod takim kątem, ponieważ ma przed sobą przeszkodę.
Nie zmienia to faktu, że ja w takich sytuacjach stosują zasadę ograniczonego zaufania i zwalniam widząc taki niejednoznaczny manewr. Przyspieszam, kiedy upewnie się, że pojazd z przodu robi to, czego sie spodziewałem.