Jakiś czas temu dyskutowałem tu na wykopie, z jednym rowerzystą odnośnie jazdy po chodniku/ścieżce/ulicy. I wywiązała się standardowa gównoburza. Ja jako rowerzysta (a jeżdzę codziennie rowerem do pracy/sklepu/spotkanie/wszędzie), jeżdżę po tych 3 wyżej (chodniku/ścieżce/ulicy.) wymienionych. Tyle, że w odróżnieniu od większości w każdym przypadku jadę ostrożnie i dostosowuję się do warunków. Mój oponent twierdził, że po chodniku nie można jeździć jeżeli nie spełnia się 3 wymagań wpisanych do kodeksu. Jak dla mnie
A propos pierwszej akcji. Masz ty rozum i godnośc człowieka? Ja zwalniam do 3 km/h jak widzę dziecko, które nie jest nawet blisko ścieżki a ty sobie przejeżdżasz obok. Przecież ono nie jest świadome zagrożenia i może w każdej chwili pobiec w zupełnie losowym kierunku.
Wrocław kurna. Po Łodzi tyle kilometrów nawinąłem na rowerowe opony zanim jeszcze mi się znudziło, i pieszych na ddrach widziałem może 1-2 dziennie a i to raczej w takich miejscach gdzie i tak trzeba uważać: przy skrzyżowaniach, przystankach itp.
Wcale się nie dziwię że potem taki frustrat zajeżdża kierowcom drogę i mija pieszych w minimalnej możliwej odległości.
Aż prosi się o puszczenie policjantów na rowerach którzy wystawialiby mandaty wszystkim na drodze rowerowej
Z każdym kolejnym rokiem komfort jazdy rowerem w mieście się poprawia, ale perełki zdarzają się zawsze i będą zdarzały się nadal. Rowerzystów przybywa wiec siłą rzeczy wszyscy się z nimi oswajają i edukują.
Coolstory: Jakoś przed świętami, ciepło i sucho, jadę sobie po Szczęśliwickiej w Warszawie po DDR i idą ławą dwie babcie. Zajmują całą szerokość drogi. Tak jak tu wiele osób sugeruje - użyłem dzwonka. Babcie odwróciły się zaskoczone a jedna
Słuchajcie a jak jest pierwszeństwem jak droga rowerowa krzyżuje się z normalną ulicą? Jak skrzyżowanie równorzędne? Czyli puszczamy niezależnie czy jadę rowerem czy autem gościa z prawej?
Ja sam staram się nie chodzić po drodze dla rowerów, bo wiem jak to irytuje, dlatego też idę z kimś to go upominam. Kiedyś słyszałem też, że policja albo straż miejska komuś wlepiła mandat za prowadzenie wózka po normalnej ścieżce dla pieszych a nie rowerowej, więc trochę nie fajnie jak tak chamsko przejeżdża koło kobiet z wózkami.
Poza tym rowerzystów jest bardzo mało (w tym okresie, co widać na nagraniu), dlatego też
@Arxas: Rozumiem, że jak zobaczę rowerzystę na drodze, podczas gdy obok jest ścieżka rowerowa to Ty i ten pan który jest autorem tego filmu, dajecie mi przyzwolenie na przejechanie obok takiego rowerzysty na milimetry?
Czasem odnoszę wrażenie, że rowerzyści to taka grupa uczestników ruchu, która ma wrogów dosłownie wszędzie - piesi, kierowcy, urzędnicy. Ale autor jakoś nie pokazał całego przejazdu i nie skompilował filmiku z rowerzystami korzystającymi z chodnika bo im
Komentarze (96)
najlepsze
@Arxas: O milion hektarów.
Projekcje.
Wcale się nie dziwię że potem taki frustrat zajeżdża kierowcom drogę i mija pieszych w minimalnej możliwej odległości.
Aż prosi się o puszczenie policjantów na rowerach którzy wystawialiby mandaty wszystkim na drodze rowerowej
Coolstory: Jakoś przed świętami, ciepło i sucho, jadę sobie po Szczęśliwickiej w Warszawie po DDR i idą ławą dwie babcie. Zajmują całą szerokość drogi. Tak jak tu wiele osób sugeruje - użyłem dzwonka. Babcie odwróciły się zaskoczone a jedna
Ja sobie powiedziałem, jeszcze raz i wjeżdżam takim łokciem na ryj.
Sam jestem rowerzystą, ale wolę poczekać chwilkę niż zajeżdżać komuś drogę.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Poza tym rowerzystów jest bardzo mało (w tym okresie, co widać na nagraniu), dlatego też
@handler: że niby ktoś dostał mandat za prowadzenie wózka po chodniku? Ładny Ci kit ktoś wcisnął.
Czasem odnoszę wrażenie, że rowerzyści to taka grupa uczestników ruchu, która ma wrogów dosłownie wszędzie - piesi, kierowcy, urzędnicy. Ale autor jakoś nie pokazał całego przejazdu i nie skompilował filmiku z rowerzystami korzystającymi z chodnika bo im