Rośnie nam pokolenie kalek
W Polsce zawodnicy grali w ustawionych meczach, nie musieli się wysilać, bo wszystko mieli z góry załatwione. To była szopka, granie na niby. A później po transferze na zachód piłkarz doznawał szoku, bo odkrywał, że musi dawać z siebie wszystko - warto poczytać ten wywiad z Romanem Koseckim
gmail1 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- Dodaj Komentarz