10-latek leciał do dziadków ponad 20 godzin, na obiad od LOT-u dostał wafelek.
Rodzice wykupili mu opiekę stewardessy, za którą zapłacili 145 dolarów. Kolacji nie było, bo dzieci ją przespały. Informacji o opóźnieniu przylotu dziecka nie było, bo LOT nie może przekazywać informacji o pasażerach osobom trzecim. premier widać za mało pieniędzy włożył w LOT.
mar111cin z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 126
Komentarze (126)
najlepsze
No to albo jedno, albo drugie. Podobne kwiatki są w regulaminach dla pracowników w urzędach. Jest tam mowa o równouprawnieniu i braku dyskryminacji oraz o tym, że niepełnosprawni mogą być uprzywilejowani ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Za Kaczyńskiego sam Prezes Polskęzbaw wycierałby małemu nos w podróży. A za JKM to za 145 dolarów w prywatnej linii lotniczej mały dostałby stek (przygotowany brudnymi łapami bo przepisy BHP są lewackim uciskiem, a oszczędzając na mydle można poprawić marżę) i masaż (od niewykwalifikowanego masażysty, który połamałby mu żebra bo chcącemu nie dzieje się krzywda) ( ͡° ʖ ͡°)