Karetka dojechała dopiero po drugim wezwaniu. 12-letni chłopiec zmarł w domu
Prokuratura wyjaśnia okoliczności śmierci 12-latka z Gryfina. P.ostępowanie przygotowawcze toczy się pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci. Śledczy ustalają, czy doszło do zaniechania interwencji pogotowia wezwanego do dziecka. Karetka dojechała dopiero po drugim wezwaniu Chłopiec zmarł w domu
darosoldier z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 76
Komentarze (76)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Gdyby służba zdrowia była całkowicie prywatna to karetki by się nigdy nie kończyły i nie stały w korkach a ludzie nigdy nie popełnialiby błędów?