jest to problem ekonomiczny nie "ochoty" czy tam "zainteresowania"... cena kursu + cena egzaminu + cena samochodu + trudnosc zdawalnosci + cena paliwa ... > oplacalnosc
@retsam84: Co za głupoty. Skoro teraz stał się luksusem, to czym był jakieś 10 lat temu? I skoro jest taki nieosiągalny, czemu korki coraz większe, a znaleźć miejsce parkingowe to często prawdziwe wyzwanie? I czemu statystyki informują, że liczba nowo zarejestrowanych aut wciąż rośnie i rośnie? Ile wy macie lat, skoro nie kojarzycie jak wyglądały ulice i parkingi jeszcze jakiś czas temu?
@retsam84 : Napisałem, że za jedną wypłatę możesz kupić samochód - a nie że masz jeszcze za to utrzymać dom; w domyśle - za te 1500 można kupić samochód, bo bardzo potaniały w stosunku do zarobków. To tak jak przeliczanie w różnych serwisach, że za jedną pensję kupisz obecnie np. 700 bochenków chleba... też wtedy protestowałeś, że "chciałbyś zobaczyć, jak za te pieniądze utrzymują dom, siebie i jeszcze kupują 700 bochenków chleba"?
To jest dosyć zaskakujące zjawisko. Kierowcy są w Polsce jedną z najbardziej dojonych grup społecznych - od kosztów paliwa, poprzez formalności (na czele z nieszczęsnym obowiązkiem wymiany dowody rej. gdy skończy się miejsce na pieczątki od diagnosty) aż po części eksploatacyjne i koszta napraw. Kto jeździ to wie, że to jest studnia bez dna. Nielogiczny jednak jest dla mnie fakt, iż zdobycie prawa jazdy to droga przez mękę i absurdy. Ściąganie pieniędzy
Zrobiłem prawo jazdy rok temu, jestem uczniem, nie zarabiam i mieszkam na wsi gdzie nie ma autobusów. Auto jest mi potrzebne do dojazdów do szkoły.
Kończy mi się OC oraz przegląd i jak sobie pomyśle, że czeka mnie teraz opłata OC wraz z WZWYŻKĄ ponad 1000zł plus przegląd plus naprawy auta żeby ten przegląd przeszedł to nie wiem skąd ja ten hajs wezmę :/
@Cripex: kup sobie skuter albo jakiś mały motocykl. Mówię serio. Na lato znacząco obniżysz sobie koszty utrzymania (głównie paliwo). Jednoślad pali 2-4 litry na 100, części zamienne są tanie, ubezpieczenie też. Sezon masz w zasadzie od maja do końca października więc prawie pół roku.
wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego odnotowały w sumie ponad 4,5 mln zł strat.
Nie, że osiągnęły straty, chyba raczej po prostu nie osiągnęły prognozowanych zysków. Ale czemu się dziwić, skoro wszyscy, którzy chcieli zrobić prawko, zrobili na starych zasadach?
@simperium: ja znam dużo osób, które zdali/będą zdawać na nowych zasadach. Sporo osób po prostu się wykruszyło, bo robiło prawko "żeby mieć" albo "na wszelki wypadek", a nie że było im do czegoś potrzebne. Spory wzrost zainteresowania też był w ostatnich latach bo straszyli nowymi gorszymi warunkami zdawania, to wszyscy się na to rzucili - Ci co dopiero skończyli 18 i Ci co czekali na "kiedyś" ze zrobieniem prawka, bo łatwiej
Mam kilku kumpli, którzy od lat jeżdżą bez prawka. Na około 5 osób tylko jednego złapała policja i wlepiła mandat za 500 zł. Ale i tak kumpel zadowolony, bo te 500 zł raz na kilka lat wyszło mu taniej niż koszt kursów + egzaminów + stresy i nerwy związane z tym.
Tak swoją droga to wiecie za co moją przyjaciółkę z rok- 2 lata temu oblali na egzaminie? Dziewczyna przejechał wszytko tak
@Stadionowy_Artysta: Ale oszczędności kolegi mogą się skończyć, gdy spowoduje wypadek albo kolizję i dostanie regres z OC na naprawę auta poszkodowanego.
@Stadionowy_Artysta: Przecież za takie słowa to można się odwołać i mieć kolejny egzamin za darmo. Coś takiego spotkało mojego kolegę w WORD Skierniewice, jakiś starszy egzaminator nie miał się do czego przyczepić i oblał go za "brak pewności jazdy" czy coś w tym stylu, koleżka się odwołał a kolejny tym razem darmowy egzamin zdał bez błędów.
Wielka filozofia, jest niż demograficzny, szkoły zamykają od lat przecież z tego powodu, to nagle zdziwienie, że jest mniej chętnych. Jest mniej chętnych, bo jest fizycznie mniej młodych osób. Do tego wielu z tych, którzy zwlekali z egzaminem spięła poślady przed wprowadzeniem nowych egzaminów i nawet jeśli nagle musieli się przestawić ze starych na nowe przepisy, to i tak zdążyli już pozdawać egzaminy. Krótko mówiąc - nie dość, że niż jest rzeczą
Nie mam prawka, bo i tak nie stać by mnie było na kupno i utrzymanie samochodu. Zresztą poza dom ruszam się tylko do pracy 5 km w jedną stronę, co mogę doskonale robić autobusem bez żadnych przesiadek i do tego tanio. Poza pracą rzadko kiedy gdzieś wychodzę, bo i nie mam po co, co najwyżej do sklepu, ale znowu sklep mam ze 100 metrów od domu. Pozostaje jeszcze kwestia jakichś wakacji czy
Nic dziwnego, jak płacisz 140zł za sam egzamin praktyczny tylko po to, żeby Cię oblano już na placyku bo zapomniałeś i "nie obróciłeś głowy do tyłu" przed jazdą do przodu...
Absolutnie mnie ta wiadomość nie dziwi. Nie dość że cena za prawo jazdy jest zbyt wysoka to prawdopodobieństwo trafienia na dobrego instruktora, który nie będzie miał w dupie tego jak i czy się czegokolwiek uczysz i nie będzie spędzał wszystkich jazd z tobą gadając przez komórkę z żoną lub kumplami jest bliska 100 procentom. Do tego trzeba dodać bzdurne przepisy, śmieszne mandaty, żenujący poziom oznaczeń dróg, brak kultury jazdy w Polsce, drogie
Komentarze (245)
najlepsze
@retsam84: Co za głupoty. Skoro teraz stał się luksusem, to czym był jakieś 10 lat temu? I skoro jest taki nieosiągalny, czemu korki coraz większe, a znaleźć miejsce parkingowe to często prawdziwe wyzwanie? I czemu statystyki informują, że liczba nowo zarejestrowanych aut wciąż rośnie i rośnie? Ile wy macie lat, skoro nie kojarzycie jak wyglądały ulice i parkingi jeszcze jakiś czas temu?
Ja wiem,
nikogo to nie interesuje że więcej kierowców = więcej pieniędzy
jest możliwość dojenia na egzaminach to się doi.
Prócz tego byłym partyjnym aparatczykom zatrudnionym WORDach trzeba dać zarobić
Ale przez państwo, to już tak. musiałem np zapłacić krocie za "paszport" dla auta, którego jedynym celem jest leżenie w szufladzie.
A co do małej ilości chętnych na egzaminy - ludzie chcieliby mieć auta, ale nikt nie lubi porażek. Niech jeszcze bardziej utrudnią.
Kończy mi się OC oraz przegląd i jak sobie pomyśle, że czeka mnie teraz opłata OC wraz z WZWYŻKĄ ponad 1000zł plus przegląd plus naprawy auta żeby ten przegląd przeszedł to nie wiem skąd ja ten hajs wezmę :/
Dodatkowo paliwo wciąż drożeje...
Podatki i opłaty cofają
Nie, że osiągnęły straty, chyba raczej po prostu nie osiągnęły prognozowanych zysków. Ale czemu się dziwić, skoro wszyscy, którzy chcieli zrobić prawko, zrobili na starych zasadach?
Brawo! trzeba być czujnym na tego typu j$#!ne manipulacje i je wychwytywać : )
Tak swoją droga to wiecie za co moją przyjaciółkę z rok- 2 lata temu oblali na egzaminie? Dziewczyna przejechał wszytko tak
Komentarz usunięty przez moderatora