Ostatnio się zalamalem jak w amerykańskim mam talent przyszedł gość który pozwolił się kopać w jaja i zarówno jury jak i publiczność byli zachwyceni. Od razu narzucilo mi się skojarzenie do tego filmu.
@rt_of_vnt: Nie mam gg ani innych komunikatorów, oprócz Skype. Fb służy do utrzymywania kontaktów, jest międzynarodowy i łatwo się skontaktować z kimś w Polsce jak i napisać do znajomego za granicą, aby pomógł znaleźć np. lokum na wakacje.
Nie wszyscy używają fb do grania w jebn|ęte gry, czy wrzucania, miliony zdjęć i bzdur.
Spodziewałem się jakiejś pogłębionej analizy zjawiska, a tu spostrzeżenia na poziomie gimnazjalnym. Właściwie można uznać, że to doskonała ironia - poziom tego artykułu potwierdza zawartą w nim tezę.
@arturdwieszopy: Dokładnie. Iście "idiokratyczne" podejście autora do tematu. ;P
Poza tym o jakim proroctwie my tu rozmawiamy. Czy ten film został nakręcony 100 lat temu żeby miał cokolwiek przepowiadać? Prędzej to jest jakaś satyra na czasy obecne...
No i czepianie się tego nieszczęsnego Avatara i odmawianie mu oscarów - poważnie? Spośród tylu debilnych filmów trzeba było się doczepić akurat tego? Już pomijając to, że film powstał raczej z naciskiem na wizualne
@arturdwieszopy: Zgadzam się z tobą. Spostrzeżenia na poziomie gimnazjalnym i do tego nie wszystkie celne.
Za oceanem Kalifornią rządził aktor i kulturysta Arnold Schwarzenegger. W „Idiokracji” prezydentem USA jest gwiazda porno. Jesteśmy blisko. Idiokracji.
Aktorem był też Ronald Reagan, który jednocześnie był jednym z lepszych prezydentów USA, więc teza średnio trafiona.
Dzieci często są podobne do rodziców, a więc z czasem będzie tych mniej inteligentnych więcej.
Idiokrację mogli nakręcić np. w latach '60 w Anglii albo w ogóle w dowolnym czasie XX wieku w Stanach i byłaby równie aktualna.
Idę o każde pieniądze, że jak dorośli ludzie patrzyli na Beatlesów i ich "Yellow submarine" to myśleli, że być głupszym zwyczajnie już się nie da.
Problem leży gdzie indziej. Po prostu część ludzi (i to znaczna) to debile. Media kreują rzeczywistość i rozrywki pod debili, ponieważ oni konsumują więcej
@Tryl: problem ja tu widzę taki, że debile decydują o ludziach inteligentnych, nie dla tego, że wybierają co oglądać tylko dlatego, że mogą głosować. W skali globalnej uskuteczniany jest coraz to większy debilizm, bo debile wybierają debili i Ci tworzą przepisy dla obu grup.
W skali globalnej uskuteczniany jest coraz to większy debilizm, bo debile wybierają debili i Ci tworzą przepisy dla obu grup.
@kwaz1: Niby tak a jednak nie. W USA demokracja ma bardzo długą tradycję i jakoś nie wybierali debili, bo debile nie stworzyliby najpotężniejszego państwa w dziejach świata. Ogólnie w krajach z dojrzałą demokracją, struktury partii filtrują kandydatów na najpoważniejsze stanowiska tak, że rządzi de facto elita. Tylko w krajach wczesnej demokracji
Mnie najbardziej podoba się początek "Idiokracji", kiedy para prymitywów płodzi i wychowuje kolejne dzieci, a ci inteligentni odkładają decyzję o tym aż jedno z nich umiera. I śmieszne i straszne.
Przypomina współczesną Europę Zachodnią.
Komedia jak komedia, ale daje trochę do myślenia i dlatego lubię do niej wracać. I wciąż mam nadzieję, że mimo takiej idiokratycznej wizji przyszłe pokolenia będą mądrzejsze :D
Kultura według mnie ma się całkiem dobrze mimo złej prasy, a marketing to tylko nieistotne otoczka, wynikająca z dobrobytu.
Każde społeczeństwo i każde pokolenie narzekało na zdziczenie obyczajów, zidiocenie itp.
Nie umiem sobie wyobrazić przyszłości za tysiąc lat. To zresztą jest normalne, Bolesław Chrobry też nie mógł przewidzieć, że będziemy się posługiwać komputerami :)
@Kanister: różnica jets taka, że w Idiokracji głupienie ludzi miało podstawy genetyczne. A to co teraz widzimy jest powodowane przez kulturę i marketing. Nigdy nie do.sytuacji takiej jak w filmie, bo do tego potrzeba kilkunastu, kilkudziesięciu pokoleń. To dłużej, niż trwa nasza cywilizacja :P
Mi się idiokracja przypomniała niedawno na wykopie. Było znalezisko gdzie na 4 minutowym filmiku wytłumaczono zasadę działania sprzęgła. Napisałem komentarz, że coś takiego powinni pokazywać na kursie prawka i nagle zalała mnie fala hejtu, strachu przed wiedzą a do tego grad minusów. Ludzie boją się wiedzy, nawet jeśli ta jest podana w lekkostrawnej, zwięzłej formie.
@bozonhiggsa: Myślę, że ludzie nie boją się wiedzy - raczej boją się, że skoro ktoś im tę wiedzę pokazał/przekazał to zaraz znajdzie się ktoś, kto zacznie wymagać tej wiedzy.
Przykład prawa jazdy - to nie informacje o działaniu sprzęgła są niepokojące - tylko świadomość tego, że skoro jest to na kursie, to mogą tego wymagać na egzaminie. Prowadzę kursy z obsługi UTB - na pierwszych zajęciach teoretycznych pada informacja o egzaminie
Przecież to co wypisali było już aktualne jeszcze przed 2006 rokiem... Więc nic nie przewidywał, po prostu pokazał jak wyglądała ówczesna rzeczywistość, która do dziś jest aktualna.
@PilariousD: Hipoteza, że ewolucyjnie przeżyją najgłupsi bo się najlepiej rozmnażaj nie jest nowa. To prawidłowość zauważono już dawno temu. Dlatego w większości krajów powstawały towarzystwa eugeniczne. Które zamknięto gdy Hitler wprowadził część postulatów w życie.
To, że rozrywka ma być niskich lotów ogłosił/zauważył strateg polityczny Brzeziński i chyba było to przed tym filmem. Nawet wykuł określenie (cyckorozrywka).
Komentarze (97)
najlepsze
Nie wszyscy używają fb do grania w jebn|ęte gry, czy wrzucania, miliony zdjęć i bzdur.
Poza tym o jakim proroctwie my tu rozmawiamy. Czy ten film został nakręcony 100 lat temu żeby miał cokolwiek przepowiadać? Prędzej to jest jakaś satyra na czasy obecne...
No i czepianie się tego nieszczęsnego Avatara i odmawianie mu oscarów - poważnie? Spośród tylu debilnych filmów trzeba było się doczepić akurat tego? Już pomijając to, że film powstał raczej z naciskiem na wizualne
Aktorem był też Ronald Reagan, który jednocześnie był jednym z lepszych prezydentów USA, więc teza średnio trafiona.
Kolejna nietrafiona teza gdyż inteligencja
Idę o każde pieniądze, że jak dorośli ludzie patrzyli na Beatlesów i ich "Yellow submarine" to myśleli, że być głupszym zwyczajnie już się nie da.
Problem leży gdzie indziej. Po prostu część ludzi (i to znaczna) to debile. Media kreują rzeczywistość i rozrywki pod debili, ponieważ oni konsumują więcej
@kwaz1: Niby tak a jednak nie. W USA demokracja ma bardzo długą tradycję i jakoś nie wybierali debili, bo debile nie stworzyliby najpotężniejszego państwa w dziejach świata. Ogólnie w krajach z dojrzałą demokracją, struktury partii filtrują kandydatów na najpoważniejsze stanowiska tak, że rządzi de facto elita. Tylko w krajach wczesnej demokracji
Przypomina współczesną Europę Zachodnią.
Komedia jak komedia, ale daje trochę do myślenia i dlatego lubię do niej wracać. I wciąż mam nadzieję, że mimo takiej idiokratycznej wizji przyszłe pokolenia będą mądrzejsze :D
Zgoda.
Kultura według mnie ma się całkiem dobrze mimo złej prasy, a marketing to tylko nieistotne otoczka, wynikająca z dobrobytu.
Każde społeczeństwo i każde pokolenie narzekało na zdziczenie obyczajów, zidiocenie itp.
Nie umiem sobie wyobrazić przyszłości za tysiąc lat. To zresztą jest normalne, Bolesław Chrobry też nie mógł przewidzieć, że będziemy się posługiwać komputerami :)
Pozdrawiam
Przykład prawa jazdy - to nie informacje o działaniu sprzęgła są niepokojące - tylko świadomość tego, że skoro jest to na kursie, to mogą tego wymagać na egzaminie. Prowadzę kursy z obsługi UTB - na pierwszych zajęciach teoretycznych pada informacja o egzaminie
Przecież to co wypisali było już aktualne jeszcze przed 2006 rokiem... Więc nic nie przewidywał, po prostu pokazał jak wyglądała ówczesna rzeczywistość, która do dziś jest aktualna.
@PilariousD: Hipoteza, że ewolucyjnie przeżyją najgłupsi bo się najlepiej rozmnażaj nie jest nowa. To prawidłowość zauważono już dawno temu. Dlatego w większości krajów powstawały towarzystwa eugeniczne. Które zamknięto gdy Hitler wprowadził część postulatów w życie.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Eugenika
To, że rozrywka ma być niskich lotów ogłosił/zauważył strateg polityczny Brzeziński i chyba było to przed tym filmem. Nawet wykuł określenie (cyckorozrywka).
https://pl.wikipedia.org/wiki/Tittytainment
Oczywiście Brzeziński nie był pierwszy.
Do tego jest łączenie informacji
dzis juz nie.