Uh, przypomniało mi się, jak pięknie kończy się ścieżka, która przechodzi ulicą Nowoursynowską, koło uczelni SGGW w Warszawie. Początkowo wszystko wygląda rozsądnie, aż do przejazdu na drugą stronę, bo - na drugiej stronie jest fragment ścieżki prowadzący w uczelniany mur... i tyle. Tak, ścieżka kończy się na ogrodzeniu. Ciekawe ilu rowerzystów zginęło na tym murze? :P Kurcze, sam miałem nawet gdzieś zdjęcie, ale niestety nie mogę znaleźć. Może ktoś z Warszawiaków posiada
A może ... zamknął ją nadzór budowlany lub coś podobnego bo : była wybudowana bez zezwolenia / nie spełniała wymogów drogi rowerowej / była niebezpieczna / ktoś tam miał wypadek i pozwał miasto za źle zbudowaną drogę rowerową itd ...
Powodów mogą być setki. Do puki nie zadasz pytania organowi zarządzającemu tym terenem można tylko gdybać.
Też prawda zważywszy na to, że zbudowano to z kostki, a nie asfaltu. Asfalt jest tańszy i wytrzymalszy, a dla ścieżek rowerowych po prostu lepszy. No, ale ma jedną wadę: jest brzydszy.
Prawdę mówiąc, coś jest na rzeczy. Na oko z 10 tematów z "Faktów"* ostatnimi czasy było żywcem wziętych z Wykopu, i to parę dni po ukazaniu się tutaj. W aż takie zbiegi okoliczności to ja nie wierzę.
Komentarze (82)
najnowsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
http://lorenc.home.pl/ku12/8.jpg
http://lorenc.home.pl/ku12/10.jpg
Jestem fanem tego 'zjazdu', ten płotek za długo tam chyba nie postoi :D
Powodów mogą być setki. Do puki nie zadasz pytania organowi zarządzającemu tym terenem można tylko gdybać.
Zresztą tutaj są plusy asfaltu: http://rowery.free.ngo.pl/miasto/pisma02/kostka.htm
- chodnikiem, bo nie wolno
- ścieżką rowerową, bo jest zakaz
- ulicą, bo jest ścieżka dla rowerów
Zakop jako duplikat - link poproszę.