@Wraniak: W Rosji nie liczy się kto przeżyje tylko sukces akcji. Kot na ziemi? - sukces, może być i martwy. Pozbyć się terrorystów i odbić zakładników? - sukces, kilku zaklładników przeżyło, martwych też odbili, a terroryści zneutralizowani.
Chialen napisac, ze po jakiego grzyba wykopujecie ruskich. Ale potym ja uszkodzili linie elektryczna puplulem monitor to uznalem ze tego radzaju surealistycznych sytuacji juz nigdzie indziej nie ma (no moze poza idiotkami jadacymi do isis.) i troche humoru z Rosji tez sie "nada".
Widząc kota na drzewie trzeba sobie zadać jedno, podstawowe pytanie: Czy widziałem kiedykolwiek martwego kota na drzewie? Noooo...nie. Koty same schodzą z drzew. Pokrzyczą dzień i w końcu zejdą same. Same weszły, same zejdo. Dzwonienie po straż lub akcje jak na filmie proszą się o pomstę do nieba :P
Komentarze (136)
najlepsze
@rt_of_vnt: Ale jak go zostawić, to w końcu wykombinuje i sam zejdzie.
U znajomej na wsi nauczyły się schodzić tyłem, gdy już zmęczyły się miauczeniem.
Najpierw trzęsienie ziemi, a potem napięcie tylko rośnie...
@aaandrzeeey: Kot odczuł to dosłownie.
- Mówiła pani by go ściągnąć. Nie było mowy o tym czy żywego czy martwego.
A w tej sytuacji: ten kot już pewnie do końca życia, na żadne drzewo nie wejdzie
...a potem jak zaczęło padać drzewo.
...a potem jak spadło na kable
...i jak kot nabrał energii po dotknięciu kabli.
Rozmarzyłem się bo to prawie jak moje projekty.