O! I bardzo ładnie. Sam studiuję filozofię i PRACUJĘ! Tak, tak! I to nie w fabryce styropianu, tylko... no, nie pytajcie gdzie, bo taka fabryka byłaby w chwili obecnej dla mnie spełnieniem marzeń...
eee tam, dla mnie kierunki typu Turystyka i Rekreacja to nadal fabryka bezrobotnych.
Ciągle czytam, że jest inaczej, ale co spotkam znajomych po takich 'rozrywkowych' kierunkach, to nadal mają problemy ze znalezieniem dobrze płatnej roboty.
Imo takie kreowanie wizji, że zaradny sobie wszędzie poradzi, to robienie ludziom wody z mózgu, bo obiektywnie patrząc to takich kreatywnych nie ma aż tak dużo, ale przeca 90% studentów uważa się przynajmniej za półbogów ;)
Zaradny poradzi sobie w kazdych warunkach i po kazdych studiach i co do tego nie powinno byc zadnych watpliwosci. Ale ta zaradnosc zweryfikuje rynek pracy.
A kierunki typu Socjologia, Turystyka i Rekreacja, Politologia, Dziennikarstwo itp sa wylegarnia bezrobotnych dlatego, ze tak sie nazywaja, tylko dlatego, ze w wiekszosci trafiaja tam ludzie ktorzy nie wiedza co z soba w zyciu zrobic.
Akurat filozofia to jest dość elitarny kierunek, w zasadzie wyłącznie uniwersytecki. A już samo studiowanie na dobrej uczelni pozwala ci nawiązać tyle znajomości i kontaktów, że jeśli jesteś choć trochę zaradny to spokojnie sie gdzieś wkrecisz.
smz: a ja po filozofii pracuje jako informatyk i w sumie ciesze sie ze akurat na filozofie poszedlem swietne studia
drhałs: ja po filozofii z kolei pracuje w szpitalu jako nefrolog i rowniez nie zaluje, ze poszedlem na filozofie, naprawde swietne studia!
Natomiast ja po filozofii jestem prawnikiem w Kancelarii Dewey Ballantine i rowniez jak koledzy, nie zaluje ze studiowalem na filozofii. Naprawde swietne studia!
Komentarze (45)
najlepsze
przymrużeniem, panie filozof
..ale to chyba mniejszość.
edit: heh, koment niżej nie zauważyłem.
Ciągle czytam, że jest inaczej, ale co spotkam znajomych po takich 'rozrywkowych' kierunkach, to nadal mają problemy ze znalezieniem dobrze płatnej roboty.
Imo takie kreowanie wizji, że zaradny sobie wszędzie poradzi, to robienie ludziom wody z mózgu, bo obiektywnie patrząc to takich kreatywnych nie ma aż tak dużo, ale przeca 90% studentów uważa się przynajmniej za półbogów ;)
A kierunki typu Socjologia, Turystyka i Rekreacja, Politologia, Dziennikarstwo itp sa wylegarnia bezrobotnych dlatego, ze tak sie nazywaja, tylko dlatego, ze w wiekszosci trafiaja tam ludzie ktorzy nie wiedza co z soba w zyciu zrobic.
drhałs: ja po filozofii z kolei pracuje w szpitalu jako nefrolog i rowniez nie zaluje, ze poszedlem na filozofie, naprawde swietne studia!
Natomiast ja po filozofii jestem prawnikiem w Kancelarii Dewey Ballantine i rowniez jak koledzy, nie zaluje ze studiowalem na filozofii. Naprawde swietne studia!
http://www.wykop.pl/link/222883/filozof-wymiata#comment-1384738