Hej, jestem nowa, a konto założyłam jakoby rozwinięcie/odpowiedź na to znalezisko:
//www.wykop.pl/link/2245356/ama-pracowalem-w-domu-nie-spokojnej-starosci-dla-ludzi-z-zaawansowana-demencja/
Jak osoba powyżej, również pracuję w UK (South West England), w pewnej (nie podam nazwy) bardzo dobrej firmie zajmującej się opieką nad starszymi ludźmi w wszelakich możliwych kondycjach fizycznych/psychicznych.
Od początku: pracę jak care and support worker zaczęłąm w 2012r w innej firmie (o wiele gorszej ale to zaraz), zrobiłam mnóstwo szkoleń/papierów i przeniosłam się do obecnej pracy.
Firma 1:
-jeżdżenie po całym mieście do pojedynczych prywatnych domów (nawet pojedynczych osób które już w domach opieki mieszkały - wiem dziwne)
-stawka: £6.30/h (minimalna krajowa), £30 za noc (22-7:30), weekend-'a co nas to obchodzi?'
-opis pracy: w dzień praktycznie to samo co kolega napisał, tyle że z powodu dojazdu do każdej osoby na nią przypadało 15min(wieczór/herbatka/chat/ T/A), 30min-45min (osoby z demencja), 45min-1h(rano gdy trzeba zrobić wszytsko: sniadanie, łóżka, P/C, poszprzątac pokój-zwykle za mało czasu-nikt Ci nie pomoże a spróbuj sie tylko spóźnić do nastp osoby!)
-dojazdy:pierwsze 5mil od domu i do domu(wracając z pracy) niepłatne, potem : £0.25/mila
-zmiany: zależy od ciebie-bierz ile chcesz, na ogół spędzałam w tej pracy 90+h/tyg, ponieważ jeśli masz np 5h samej pracy (8-13) to + dojazdy robi się nagle 8h (tak te 3h niepłatne - tylko za mileage który i tak często oszukiwali) a od jednego rezydenta do drugiego czasem 5min a czasem 40min drogi
-zero dosiawdczenia na poczatek, nic im nie było potrzebne (pytając potem dorobiłam sie certyfikatów z nimi)
w tej pracy miałam styczność głównie z osobami z demencja (ahh pamietam jedną babcie- B.B.- która uwielbiałą wrzeszczeć, krzyczeć i 'dzwonie na policje!'), więc praca była ciężka, frustrująca, pytania co 5min kim jestes/co tu robisz/dlaczego MI TO robisz etc., dodatkowo jakoże podróżowałam motocyklem nawet z wind/waterproof ciuchami ciagle mnie przemakało + mało czasu na suszenie ciuchów-ah pogoda w UK :)
jak widać można było się ostro nawkurzać w tej pracy, wiele razy miałam ochote cos niektorym osobom zrobic/tak wiem brzmi strasznie/ ale trzeba pamiętac ze to nie ich wina/demencja-choroba układu nerwowego i nawet nie jesteście w stanie sobie wyobrazić jak taka osoba postrzega świat...
więc ok 8mies wycierpiałam w tej pracy, po czym totalnie zrezygnowana (myśląc że przneiose się na jakiekolwiek inne stanowisko/zmiana środowiska pracy) dałam wypowiedzenie wielce zdziwionej manager (która obiecując ze wszytsko zmieni, mniej godzin mi da i wogóle będę happy nie mogła w to wszystko uwierzyć ze człowiek ma poprostu dość...)
w dniu wypowiedzenia poleciałam do kompa poszukać czegoś innego/cokolwiek by to było żeby tylko na razie było a potem się coś wymyśli/ i tak jakoś trafiłam na ta pracę:
Firma 2:
- jedna wielka firma, bardzo popularna w UK, ciesząca sie ogromną renomą, wysokim levelem współpracy z pracownikiem, ogólnie ok
-pracuję w : wielkim domu (wygląda jak szkoła heh) z 50 mieszkaniami dla par/pojedynczych rezydentów, bardzo ładnie udekorowany, przyjemnie się pracuje w takim środowisku, czasem trzeba wyjść na zewn (wiele prywatnych domów wokół jest gdzie też inni bardziej samodzielni mieszkają)
-stawka: £7.50/h dzień, £9.50/h noc, £10.50/h weekend - godz zależnie od kontraktu a i tak się da doagadc z managerami że jak potrzebujech mniej/więcej h to ci dadzą ;)
-opis pracy: ogółem to samo co wszędzie indziej, rano na każdego masz MIN 15min, zależnie od tasks, zazwyczaj 30min na P/C, gdzie jak sobie nie radzisz to możesz zadzwonić po pomoc (rownolegle na zmianie masz 3osoby które o ile jesteś w porządku zawsze znajdą czas żeby sobie nawzajem pomóc), każdy z nas ma komórkę służbowa której używamy do komunikacji ze sobą/managerami/lekarzami/aptekami/rodziną/pogotowiem etc.
-zakres staruszków: jest bardzoo różny, tzn 60%normalne wręcz zajebiste z charakteru, 20%prawdziwa ostra demencja-lepiej z nimi nie zadzierać, 20% pomiędzy a i tak personel mówi że oni już dawno (razem z tymi od demencji) byli w nursing home
-przyjęli mnie od razu patrząc na ilość papierów/certyfikatów i NVQ xD
się rozpisałam, ale chodziło mi o to żeby Wam pokazać że oczywiscie wszędzie możecie znaleźć pracę z jakiejkolwiek dziedziny która jest *** lub poszukać dalej/zdobyć doświadczenie/papiery/mieć cierpliwość i mieć naprawde fajną pracę...ta praca jest i tak na kilka lat (w swoim czasie robię co innego) tak jako awaryjny plan B (potrzebują wszędzie care workers - tak na wszelki w - jeśli plan A nie wypali), a i tak uwielbiam to co robię - pomogać innym i jeszcze jak mi za to płacą..:D.
Nawet osoby z demencją -gdy masz chwilke i CIERPLIWOSC- mogą się okazać naprawde wspaniałymi ludźmi - genialny przykład - B.B( Firma 1) gdzie czasem znaleziwszy wolne 10min- rozmawiała ze mną jak normalny człowiek, nie krzycząc/ pokazywałą mi fotografie - tak tak wiekszosc staruszkow zatrzymała się w czasie i żyją tym co było kiedyś-opowiadała jak te miasto kiedyś wyglądało, jaka ona była/jej przyjaciele, kurcze no raz mnie doprowadziła do łez :D
wszyscy myślą: o jak prosto znalezc fajna prace w uk od zaraz! i wszystko super bedzie!
nie wcale tak nie jest, jak widać istnieją fajnie firmy które serio dbają o klienta (firma 2 bierze ok £550/tydzień, firma 1 pewnie więcej) i takie które wszystko mają gdzieś i tylko żeby zarobić, a pracownik zawsze się znajdzie...
PS.firma 2: 95% anglicy, firma 1: 50%anglicy, hmm pomyślmy czemu...
skróty:
T/A - toilet assist, toaleta, zmiana pieluch (pad), przebranie jeśli trzeba
P/C - personal care - umycie kogos/przebranie, również T/A, ubranie etc.
NVQ (depends on level) - istotne ( w każdej dziedzinie) papiery - jako podstawa wiedzy na temat swojej pracy, zwykle finansowane przez rząd brytyjski, pozwalające na pnięcie się w górę ku lepszej pracy i pieniążkach :D
Komentarze (3)
najlepsze
W każdym AMA jest taka sytuacja że ktoś musi zacząć pierwszy. Ile zarabiasz?
ps. zależnie od levelu NVQ stawka Ci rośnie